niedziela, 1 stycznia 2023

,,Kobiecość, męskość i przemoc symboliczna" Lucyna Kopciewicz

 

Znalazłam tę książkę na Legimi i trochę z ciekawości postanowiłam przeczytać. ,,Kobiecość, męskość i przemoc symboliczna" to praca naukowa zrealizowana w 2002  roku. Swoim zakresem obejmuje badania naukowe przeprowadzone wśród polskich i francuskich studentów na kilku uczelniach, na kierunkach informatyka, ekonomia i nauki pedagogiczne. Myślę, że jak na czas kiedy badania były przeprowadzone tematyka jest wyprzedzająca znacznie swoje czasy i w dużej mierze już wtedy próbująca pokazywać zjawiska, o których dopiero od niedawna próbujemy mówić głośno.

Przemoc symboliczna to nic innego jak wszelkiego rodzaju zachowania dyskryminujące i te które nie da się łatwo zaklasyfikować. Z pewnością każdy z nas kiedyś z czymś takim się spotkał. Najlepiej jest to pokazane we fragmencie dotyczącym kobiet studiujących na polskich uczelniach technicznych. Jeszcze raz podkreślę, już w 2002 roku w trakcie badań przeprowadzonych przez Lucynę Kopciewicz zostało sformułowane i głośno powiedziane, że kobiety na uczelniach technicznych są gorzej traktowane tylko dlatego, że są kobietami. Przekonanie o tym, że nie mogą lub nie powinny studiować informatyki tylko dlatego, że według profesorów, rodziców, współstudentów to nie jest miejsce dla nich, jako kobiety nie będą w stanie pojąć tego czego się uczą. Jest to szokujące i porażające. To nastawienie zmienia się trochę jeśli chodzi o ekonomię. Ale także tutaj jest jasna granica. Mężczyzna studiuje ekonomię być coś osiągnąć, kobieta by posiadać ,,nudną" pracę. Dopiero w przypadku nauk pedagogicznych następuje przechylenie skali. Tutaj kobieta jest ,,na swoim miejscu" . W polskiej części badań ta dysproporcja pomiędzy płciami jest szokująca i porażająca także dlatego, że sformułowane to zostało dwadzieścia lat temu a dopiero od niedawna próbujemy o tym głośno rozmawiać i z tym walczyć, pokazując, że stereotypy dotyczące płci nie odpowiadają współczesnym czasom i współczesnym zapotrzebowaniom na rynku pracy.

We francuskiej części badań ta dysproporcja nie istnieje. Tam cezurą nie jest płeć ale uczelnia na której się studiuje. Im bardziej prestiżowa tym wyższa świadomość swojej pozycji i większa pewność siebie. Świadomość płci w żaden sposób nie wpływa na wybór kierunku czy profilu zawodowego.

Chciałabym powiedzieć, że dużo się zmieniło od czasu gdy te badania zostały przeprowadzone. Na pewno obserwujemy zmiany i te zmiany zachodzą stosunkowo szybko ale jednak nie dość szybko. Myślę, że gdyby ktoś pokusił się o powtórzenie tych badań, różnica nie byłaby aż tak bardzo różna. Nadal istnieją podziały, nadal instynktownie kierujemy pewne zawody, zadania nie w kierunku osób posiadających odpowiednie kompetencje ale w pierwszej kolejności łączymy je z płcią. Z pewnością ważna książka, ważne spojrzenie, które sporo wyjaśnia i spoko wyciąga na światło dzienne. Chyba jedynym minusem i przeszkodą jest bardzo naukowy, badawczy język publikacji, której niestety nie da się czytać bez przygotowania i skupienia.

2 komentarze: