,,Oko snajperki" to kolejna porywająca książka Kate Quinn, której bohaterką jest kobieta postawiona naprzeciw straszliwym wydarzeniom i pokazująca swoją siłę i hart ducha. Tym razem jest to radziecka studentka historii, bibliotekarka Mila Pawliczenko, która w obliczu ataku III Rzeszy na Związek Radziecki na bok odkłada książki i karierę naukową, zamiast tego bierze do ręki karabin i zostaje jedną z najbardziej skutecznych snajperek. Jej sukcesy i osiągnięcia zostają wykorzystane do działań propagandowych. Razem ze specjalną delegacją zostaje wysłana na tournee do Stanów Zjednoczonych by tam zabiegać o poparcie Amerykanów i przekonać ich do otwarcia drugiego frontu w Europie.
Zaskakujące jest to, że Mila Pawliczenko jest postacią historyczną. Z pewnością żyła, z pewnością cieszyła się sławą skutecznej snajperki, która miała na koncie ponad 300 trafień. Co jednak było prawdą a co radziecką propagandą? Dziś już tego chyba nie rozstrzygniemy. Jednak na podstawie faktów historycznych postała fascynująca, napisana z rozmachem powieść o miłości i przyjaźni w trakcie najkrwawszej z wojen. Po raz kolejny Quinn wyciągnęła na pierwszy plan kobiety, pokazując ich rolę i doceniając odwagę. Mila nie jest także typową bohaterką, nie zabiega o sławę, nie dąży do zaszczytów. Swoje działania podporządkowuje obowiązkowi względem kraju, rodziny oraz towarzyszy broni. Niezwykłe jest, że nawet w obliczu krwawych starć, dramatycznych wydarzeń nadal pozostaje przede wszystkim matką, przyjaciółką czy kochanką. Bycie najskuteczniejszą snajperką nagle odchodzi w cień.
Czytając ,,Oko snajperki" miałam spory dylemat moralny. Powieść koncentruje się na okresie II wojny światowej gdy podziały polityczne były zupełnie inne niż obecnie. Świat miał innych wrogów i gdzie indziej przebiegała granica związków i układów. Jednak pewne rzeczy się nie zmieniły. Stany Zjednoczone stoją gdzieś z boku i przyglądają się wykrwawiającej się Europie. Zaatakowane kraje ruszają w trasę by zdobyć poparcie i wołać o pomoc. Czy nie dokładnie to samo obserwujemy dzisiaj? Czy nie to samo robi Ukraina zaatakowana przez Rosję? Mimo, że pewne rzeczy się zmieniły, doszło do znaczących przetasowań, to nadal są rzeczy stałe i niezmienne. I mimo, że ,,Oko snajperki" to porywająca powieść, napisana z ogromną dbałością o szczegóły, posiadająca bohaterów zapadających w pamięć to jednak kontekst może przytłoczyć. Z pewnością nie da się przejść obok niej obojętnie! Polecam!
sobota, 31 grudnia 2022
,,Oko snajperki" Kate Quinn
Tytuł oryginału: The Diamond Eye
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz