poniedziałek, 23 stycznia 2023

,,Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy" Fabiane Guimarães

Tytuł oryginału: Apague a luz se for chorar

 ,,Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy" to dla mnie opowieść-zaskoczenie. Gdy zaczynałam ją czytać, wydawało mi się, że mam już na nią gotowy plan. W końcu czytałam mnóstwo różnych powieści, znam trochę życie, wydaje mi się, że nic ta na prawdę nie może mnie zaskoczyć. No właśnie. Słowo-klucz ,,wydaje mi się".

Dwóch bohaterów, dwie rodziny, dwie zupełnie różne życiowe ścieżki. Już to jest zaskoczeniem bo obserwujemy ludzi, którzy znaleźli się na zupełnie innych etapach życia. Ona - przyjeżdża do małej miejscowości na pogrzeb rodziców, pogrążona w żałobie odkrywa, że ma brata. Zrozpaczona, próbuje wytłumaczyć sobie nową rzeczywistość i znaleźć do niej klucz. On - zdesperowany, źle opłacany weterynarz, który próbuje znaleźć pieniądze na rehabilitację i leczenie niepełnosprawnego synka. Koleje losu bohaterów gdzieś zahaczają o siebie, wspólnie dryfują na falach życia ale by dowiedzieć się co właściwie ich łączy i dlaczego są ważni dla siebie trzeba poczekać do końca.

Powieść brazylijskiej pisarki jest króciutka. Wystarczy jeden wieczór, jedno popołudnie. Początkowo sprawia wrażenie banalnej, zwyczajnej historii, która mogłaby zdarzyć się gdziekolwiek obok. I taka w pewien sposób jest. Mówi o rzeczach oczywistych ale odciskających najbardziej palące piętno. Życie i śmierć, i to jak z obojgiem sobie radzić. Opowiada o desperackich, szalonych, irracjonalnych czy nawet komicznych lub żałosnych działaniach jakie podejmujemy w imię zarówno życia jak i śmierci. Tacy są też i bohaterowie. Desperacko szukają rozwiązań, rozpacz i ból zaćmiewa ich zmysły i nie widzą tego co oczywiste, zamiast tego szukają odpowiedzi pasujących do ich teorii. Gdzieś z tej powieści wyłania się najbardziej czysty obraz człowieka - takiego, który próbuje sobie poradzić, próbuje przetrwać i próbuje się dostosować. Ten proces przemiany jest bolesny ale konieczny.

,,Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy" to powieść, która zapadnie w pamięć i z przez każdego zostanie inaczej zinterpretowana. Czy bliższa okaże się Cecilia, pogrążona w żałobie i oszalała przez podejrzenia? Czy może Joao, który jest zdeterminowany do zrobienia prawie wszystkiego by pomóc synkowi? Bolesna i poruszająca opowieść, która porusza jakieś delikatne struny w duszy. Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz