,,Mój książę" to rozpoczęcie serii romansów historycznych, w których
kolejno bohaterami są członkowie licznego rodzeństwa Bridgertonów. Chyba
dawno żadne romanse historyczne nie zyskały takiej popularności jak
tak, dzięki serialowi na platformie streamingowej. Przyznaję, że sama
dawno temu wpadłam na kilka tomów tej serii ale nigdy nie czytałam jej
we właściwej kolejności i ze świadomością jakie są powiązania pomiędzy
poszczególnymi postaciami. Teraz postanowiłam to nadrobić i zacząć jak
trzeba od pierwszego tomu.
Serię rozpoczyna opowieść o Daphne. Sympatycznej, dobrze wychowanej
pannie, czwartej w kolejności z rodzeństwa, która notuje kolejny sezon w
Londynie i nadal nie może znaleźć właściwego męża. Nie to, że nie jest
popularna czy za bardzo wybrzydza. Potencjalni kandydaci traktują ją
bardziej jak koleżankę, miłą towarzyszkę rozmów niż realną kandydatkę na
żonę. Wszystko się zmienia gdy do miasta wraca po kilkuletniej podróży
nowy książę Hastings. Simon nie chce żony i nie chce być atakowany przez
zdesperowane córki i ambitne matki. Razem z Daphne zawierają układ,
który ma przynieść korzyści im obojgu. Jednak jak to w romansach bywa,
ich własna intryga obraca się przeciwko nim i znajdują coś czego żadne z
nich się nie spodziewało.
,,Mój książę" właściwie w niczym nie odbiega od schematów, do których
przyzwyczaił nas ten gatunek literacki. Główna para jest oparta na
sprzecznościach i to właśnie ona będą magnesem, który przyciąga
bohaterów do siebie. Muszą pokonać kilka przeciwności losu, zmierzyć się
z własnymi lękami i demonami przeszłości by na koniec z mocą móc
pokazać, że miłość zwyciężyła. Zdecydowanym plusem tego wydania jest
epilog, który pokazuje losy głównych bohaterów za kilkanaście lat.
Bardzo przyjemne ponowne spojrzenie za zasłonę i zobaczenie, że nadal
tam jest miło i kochająco.
Chyba nie mogę powiedzieć, że ta powieść czymkolwiek się wyróżnia na tle
innych (oprócz hitowej ekranizacji). Jest schematyczna ale przyjemna,
przewidywalna ale urocza, romantyczna i banalna. Czyli ma właściwie
wszystko czego się od niej oczekuje by uprzyjemnić grudniowy wieczór.
Dobra na długie zimowe wieczory.
OdpowiedzUsuń