Tytuł oryginału: The Tea Planter's Wife
Cejlon, początek XX wieku. Młodziutka Gwen przybywa na wyspę jako świeżo upieczona małżonka. Już w pierwszych dniach swojego pobytu zderza się z zupełnie nową rzeczywistością i odmiennymi zasadami niż te z jakimi miała dotychczas do czynienia w Anglii. Adaptację w nowym środowisku nie ułatwia jej mąż, który nagle staje się w stosunku do niej chłodny i milczący ani jego panosząca się wszędzie siostra. Dziewczyna powoli poznaje otaczający ją świat oraz okrywa rzeczy, które budzą tylko pytania...
,,Żona plantatora herbaty" to pasjonująca podróż w czasie do okresu przełomów. Nadal jeszcze panuje angielki imperializm ale powoli czuć jego zmierzch. Na tym tle autorka umieściła pełną rodzinnych sekretów, trudnych wyborów i tragicznych zdarzeń historię młodej kobiety. Gwen staje się naszą przewodniczką po czasie i miejscach, które tchną niezwykłym duchem - czuć wyraźne podmuchy egzotycznego klimatu, obserwujemy niezwykły świat kolonialnych potentatów, ich sposób życia, pracy ale przede wszystkim widzimy też szerokie tło społeczne. Zaczynają się rysować narastające problemy społeczne takie jak walka mieszkańców Cejlonu o własny język czy w szerszej perspektywie Wielki Kryzys lat 30-tych. Wszystkie te składniki zebrane w jedną całość dają powieść, od której trudno się oderwać. Do ostatnich stron z niecierpliwością czekamy aby poznać i zrozumieć prawdę, która tak drastycznie wpłynęła na życie wielu osób.
Jestem pod wrażeniem powieści. Autorka barwnie i plastycznie opowiada, dzięki czemu z przyjemnością przewraca się strony. Polecam gorąco!
p.s. WYZWANIE 2016 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 12,2 cm - 2,9 cm = 9,3 cm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz