Tytuł oryginału: The Obsession
Stara dobra Nora Roberts, w swoim sztandarowym stylu.
Naomi to młoda kobieta obarczona traumatycznymi doświadczeniami z przeszłości. Dotychczas próbowała o wszystkim zapomnieć często zmieniając miejsca zamieszkania i nie próbując nawiązać żadnych więzi. Wszystko zmienia się gdy kupuje stary zrujnowany dom na skarpie i zaczyna jego remont. Powoli i z pewnymi oporami wtapia się w lokalną społeczność, znajdując także mężczyznę, który jest nią bardzo zainteresowany. Nie wie jednak, że jeszcze raz będzie musiała zmierzyć się z demonami przeszłości gdy w miasteczku dojdzie do straszliwej zbrodni.
Właściwie ta powieść nie wnosi nic nowego. Bez problemu można dostrzec w niej kopiowanie schematów znanych z wcześniejszych powieści Roberts jak ,,Świadek" (młoda,obca kobieta w miasteczku), ,,Księżyc nad Karoliną" (wyraźny konflikt na linii rodzic-dziecko), ,,Ciemna strona księżyca" (dochodzenie do siebie po traumie) i wielu, wielu innych. ,,Obsesja" stanowi zlepek wcześniejszych pomysłów ale nie jest to jakaś wielka wada. Autorka ma niewątpliwy talent do budowania ciekawej i wciągającej akcji właściwie z niczego. Od początku można przewidzieć bieg zdarzeń ale i tak z zainteresowaniem brniemy dalej. Największa zasługa leży w kreacji bohaterów. Nie są to sztuczne, idealne kreatury ale ludzie z krwi i kości. Pełni wad, potknięć i niedociągnięć ale równocześnie ciepli, życzliwi i tacy z jakich pragniemy mieć koło siebie. Trochę podkolorowany jest tylko główny męski bohater, Xander - jakby wyłonił się z kobiecych snów. Ale w końcu docelowymi czytelnikami są kobiety więc chyba trudno się dziwić.
Wątek kryminalny w ,,Obsesji" wypada zdecydowanie najsłabiej w porównaniu do innych. Bardzo powierzchownie poprowadzony i bezsensownie rozwiązany. Stanowi tylko słaby dodatek do sympatycznej powieści obyczajowej.
Każdy kto lubi powieści Nory Robert w wydaniu sensacyjno-romantycznym powinien przyjemnie spędzić czas i ma szansę się zrelaksować. To idealne rozwiązanie na jesienno-zimowe wieczory.
p.s. WYZWANIE 2016 - Tytuł to jedno słowo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz