Tytuł oryginału: Three to Get Deadly
Jeśli ktoś, tak jak ja, po raz trzeci spotyka się ze Stephanie Plum, może już trochę wiedzieć czego powinien się spodziewać. Bo w końcu Stepanie to świeżo upieczony łowca nagród ale łowca nietypowy. Boi się broni i jej nie nosi, nie biega i ma wręcz nadprzyrodzoną zdolność ściągania na siebie kłopotów. Ale wydawać by się mogło, że to działa tylko wtedy gdy ma ,,trudne" zadanie. A co gdy ma znaleźć dobrodusznego sprzedawcę słodyczy? Cóż... okazuje się, że wtedy jest tylko gorzej i ... śmieszniej. Gdzie tylko bohaterka się pojawi, trup ściele się gęsto a policja nie nadąża z interwencjami. Zwariowana łowczyni ściągnie na siebie uwagę do tego stopnia, że nawet ona i jej chomik otrą się o tortury. Ale to trzeba przeczytać samemu.
Na tak ponure jesienne popołudnia nie ma nic lepszego niż seria Janet Evanovich. Wybuchy śmiechu gwarantowane. Cała szalona ferajna z nieocenioną babcią Mazurową na czele nam to zapewnią. Ja sama popłakałam się ze śmiechu w kilku miejscach - chyba najbardziej przy scenie z trupem w bagażniku. Co chyba najlepiej oddaje jak umiejętnie wymieszany jest absurd z humorem. Ogromnym atutem oprócz bohaterów jest też szybka, pełna niespodziewanych zwrotów akcja. Dodatkowo zaczął się coraz wyraźniej rysować delikatny wątek romansowy ale w tym przypadku nawet on jest komiczny.
,,Po trzecie dla zasady" to poprawiacz humoru z najwyższej półki. Idealny, szczególnie gdy wszędzie szaro i ciemno. Polecam!
p.s. WYZWANIE 2016 - W tytule jest cyfra bądź liczba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz