Zamknij oczy i wyobraź sobie, że znowu to ostatnie dni wakacji przed
rokiem szkolnym 2000/2001. Masz dwanaście lat, za chwilę wsiądziesz na
rower i pojedziesz do biblioteki żeby oddać ,,Tomka u źródeł Amazonki" i
pożyczyć kolejny tom by dowiedzieć się jak skończy się przygoda w
Ameryce Południowej. Masz dwanaście lat i seria z Tomkiem jest furtką,
przez którą poznajesz świat. Zwiedzasz, eksplorujesz, poznajesz. Bo
,,Tomki" to wszystko. Przygoda, awantura i nauka w jednym. Czujesz wiatr
we włosach jak pędzisz na rowerze do biblioteki, pamiętasz te ciepłe
promienie słońca, czujesz tą beztroskę wakacji?
Tak, ,,Tomki" to jedne z moich najlepszych czytelniczych wspomnień.
Zaczytywałam się nimi jako kilkunastolatka. Z wypiekami na twarzy
sięgałam po kolejne tomy i pochłaniałam je na raz. Jeszcze w zeszłym
roku, w trakcie pierwszego lockdownu, kłóciłam się z przyjacielem, które
tomy były najlepsze :) I chyba logicznym jest, że gdy dowiedziałam się,
że wydawnictwo MUZA wydaje kolejny tom, napisany wprawdzie przez innego
autora niż Alfred Szklarski ale na podstawie jego notatek, to
absolutnie musiałam go mieć. Koniecznie! Wyłączyłam mój krytycyzm,
ignorowałam absurdy, uproszczenia i po prostu byłam znowu małą Basią
zaczytaną, zakochaną w Tomku.
Akcja powieści toczy się ok. 1912 roku. Tomek dostaje propozycję wzięcia
udziału w wyprawie badawczej na Alaskę. Bez wahania podejmuje się
zadania a towarzyszyć mają mu żona Sally i kapitan Nowicki. Po dotarciu
na Alaskę okazuje że cel misji uległ zmianie. To już nie wyprawa
badawcza ale misja ratunkowa.
Patrząc na ,,Tomka" z perspektywy trzydziestolatki widzimy jak ta
opowieść się zestarzała. Może nie jest tak pasjonująca, tak
skomplikowana czy zapewniająca tyle emocji co inne współczesne serie.
Ale ma swój klimat. To jak spotkanie z przyjaciółmi po latach. Mimo, że
upłynęło wiele czasu, zmieniliśmy się, to odnajdujemy skrawki tego co
kiedyś sprawiało radość. Maciej Dudziak całkiem zgrabnie odtworzył styl
Szklarskiego i dał bohaterom dalsze życie a nas upewnił w tym, że jest
im dobrze. Dał odczuć czym jest prawdziwa przygoda. Chyba największą
wadą jest brak Wilmowskiego seniora i Smugi. Bo poza tym ,,Tomek na
Alasce" to dla mnie sentymentalny powrót do dzieciństwa
p.s. WYZWANIE 2021 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 54,0 cm - 1,7 cm = 52,3 cm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz