środa, 11 sierpnia 2021

,,Arystokratka na królewskim dworze" Evžen Boček

 Tytuł oryginału: Aristokratka u královského dvora

 

Właśnie sobie uświadomiłam, że minęło już pięć lat od kiedy zaczęłam przygodę z serią ,,Arystokratka". Czy w moim życiu się coś zmieniło? Dużo. A czy w zamku Kostka coś uległo zmianie? Jeszcze więcej, chociaż tam upłynął może rok.

,,Burdel w kuchni" zwany także ,,Portretem służącej", cel fajtłapowatych złodziei z poprzedniego tomu, wrócił do swoich prawowitych właścicieli, czyli królowej Holandii. I to za darmo!! Jak można się domyślać hrabia Kostka nie jest z tego powodu szczęśliwy. Tyle straconych pieniędzy. A nadciągają kolejne wydatki. W ramach podziękowania delegacja zamku zostaje zaproszona do Amsterdamu, na królewski dwór. Po naradach, przemyśleniach mają jechać Maria, matka i ...pani Cicha. Z takim zestawem będzie się działo! A to dopiero początek bo zakończenie dopiero sugeruje burzę!!

 ,,Arystokratka" to jedna z moich ulubionych serii. Lekka, zabawna, pełna specyficznego humoru i zaskakująca. Nie do każdego może trafiać ale dla mnie jak ulał jako odskocznia od innych lektur. Trochę mało tym razem pana Spocka i Józefa oraz Deniski ale pani Cicha nadrabia. Zmiana otoczenia także nieźle wpływa na fabułę. Nie ma wprawdzie przepraw z muflonami ale królowa Beatrycze także daje radę. Uśmiałam się, zrelaksowałam i teraz z niecierpliwością czekam na kolejny tomik. Oj będzie się działo :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz