wtorek, 9 lutego 2021

,,Więzień nieba" Carlos Ruiz Zafón

Tytuł oryginału: El prisionero del cielo

Powrót do Barcelony widzianej oczami Carlosa Ruiza Zafona ma w sobie jakiś nieodparty urok. Ten świat jest mroczny, niebezpieczny, przepełniony zbrodnią, cierpieniem ale równocześnie ma w sobie tyle nadziei, siły, mądrości, sprytu, woli walki by stawiać czoła najbardziej beznadziejnym sytuacjom. Paradoks? Prawdopodobnie tak. Jednak jest to paradoks zachwycający. Czarujący słowem, umiejętnie potrafiący uchwycić moment, zdarzenie i wyciągający z niego jak najwięcej.

Trzeci tom cyklu koncentruje się głównie na losach Fermina. Dopiero teraz w dużym stopniu odkryta zostaje jego przeszłość. Przeszłość bolesna, naznaczona cierpienie i w zaskakujący sposób łącząca się z kolejami losu rodu Sempere. W prawdzie kolejne tomy cyklu można czytać jako oddzielne całości to jednak złożone dopiero w całość pokazują jak bardzo jest to skomplikowana i zaskakująca opowieść i jak wiele zadziwiających sekretów skrywa ona w sobie.

,,Więzień nieba" nie jest może tak magiczny i zaskakujący jak pozostałe tomy. Jest wręcz bardzo prostą i dosyć jednowymiarową historią ale napisaną w tak piękny, liryczny, nastrojowy sposób, że nie sposób się od niej oderwać. Nie ma może dramatycznych zwrotów akcji ale i tak trzyma w napięciu do ostatniej strony i sprawia, że czyta się ją jednym tchem. Jednak jest to historia, która nabiera znaczenie dopiero jak zestawi się ją z pozostałymi bo dopiero wtedy całość nabiera barw, znaczeń, podtekstów. Staje się pełna.

 

 p.s. WYZWANIE 2021 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 150,7 cm - 2,5  cm = 148,2  cm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz