Dwóch bohaterów. Ojciec i syn. I ich światy: tak podobne, a tak różne.
Magdalena Grzebałkowska podjęła się tytanicznej pracy stworzenia dokładnej i obiektywnej biografii dwóch niezwykłych indywidualności: Zdzisława i Tomasza Beksińskich. Stworzyła poruszający obraz z którego wyłania się ojciec - utalentowany artysta i syn - cały czas poszukujący swojego miejsca na świecie. A gdzieś w tle jak duch przemyka się trzecia bohaterka - Zofia Beksińska, zawsze czujna, uważna, w pełni oddana swoim mężczyznom.
Biografia napisana przez Grzebałkowską sprawia, że na nowo ożywają jej bohaterowie. Znowu żyją, oddychają, prowadzą korespondencję ale przede wszystkim tworzą. Znów budzą fascynację i kontrowersję. Czuje się jednak gdzieś pod skórą pragnienie by zatrzymać zegar niemiłosiernie odmierzający czas aby nie nastąpił tragiczny finał. Zarówno Zdzisław jak i Tomasz jest tak wyraźnie odmalowany, że wydaje się znany i w jakiś sposób bliski. O ile seniora można polubić pomimo, kontrowersyjnej sztuki jawi się jako sympatyczna i spokojna osobowość posiadająca swoje dziwactwa. Natomiast junior raz budzi zainteresowanie i fascynację by potem lekką niechęć. Wydaje się indywidualnością, która nie trafiła na swój czas.
Nie każdy musi podziwiać malarstwo Zbigniewa, nie dla każdego guru muzycznym musi być Tomasz. Warto jednak przeczytać i samemu zderzyć się z nimi. ,,Beksińscy" to przede wszystkim opowieść o poszukiwaniu miłości, celu życia, opowieść o niezrozumieniu i sile talentu.
p.s. WYZWANIE 2015 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 90,7 cm - 3,8 cm =86,9 cm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz