poniedziałek, 18 stycznia 2021

,,W zmowie z mordercą" Bartłomiej Kowaliński

Piętnaście lat temu Zakopanem wstrząsnęła straszliwa tragedia - jedenastoletnia dziewczynka została porwana w trakcie wędrówki po górach wraz z ojcem. Rozpoczęta natychmiast poszukiwania nie przyniosły efektu. Dopiero po kilku dniach zostaje odnalezione bestialsko zamordowane ciało dziecka. Zostaje wytypowany podejrzany ale on tuż po policyjnym przesłuchaniu popełnia samobójstwo. Ta tajemnicza i pełna niedopowiedzeń sprawa nie daje spokoju dziennikarzowi śledczemu Pawłowi Wolskiemu. Po piętnastu latach zaczyna własne śledztwo. Tropy i nowe dowody prowadzą go do zaskakujących wniosków, które sprawią, że stanie oko w oko z prawdziwym mordercą, który nadal pozostaje na wolności.

,,W zmowie z mordercą" to debiut Bartłomieja Kowalińskiego. Debiut całkiem udany co muszę przyznać. Autor sprawnie konstruuje intrygę, co rusz podrzucając nowe tropy i kilka razy udało mu się mnie zmylić i skierować podejrzenia w zupełnie inną stronę. Bo aż do ostatnich stron powieści trzeba czekać na rozwiązanie i wszystkie odpowiedzi. Dzięki temu nie można się nudzić czytając powieść. Cały czas trwamy w niepewności, gubiąc się w domysłach, czując czającą się w mroku grozę. Dodatkowo autor sprytnie wykorzystuje tło, jakim jest Zakopane i okolice, by jeszcze podkreślić mroczny, zagadkowy, groźny klimat powieści. Nic tak nie jest takie jak powinno być. Zło czai się wszędzie, skryte w mgle otaczającej szczyty gór, i tak jak w górach można zgubić orientację jeśli zejdzie się ze szlaku tak w opowieści można łatwo zgubić wątek jeśli utonie się w gęstwinie błędnych poszlak.

Z pewnością Kowaliński to ktoś na kogo warto zwrócić uwagę. Już debiut elektryzuje i zapewnia wiele emocji. Mam nadzieję, że z każdą kolejną powieścią będzie tylko lepiej bo jestem ogromnie ich ciekawa. Oby tak dalej bo czekam na kolejne historie rozgrywające się w górach i wykorzystujące ich mroczne, niebezpieczne piękno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz