piątek, 5 lutego 2016
,,Fałszywy prorok" Sebastian Koperski
Poznań, tuż przed wybuchem I wojny światowej stanie się areną, na której zmierzą się mocarstwa w szpiegowskim starciu. Rosja wysyła swojego agenta aby zaognił jeszcze bardziej już i tak do granic napięte stosunki polsko-niemieckie. Władze pruskie będą próbowały pokrzyżować jego plany i udaremnić zadanie. Gdy wmieszają się w to jeszcze młodzi, pełni patriotycznej Polacy oraz dojrzały żydowski lekarz wyjdzie mam wciągająca mieszanka, od której ciężko się oderwać.
,,Fałszywy prorok" to bezpośrednia kontynuacja wcześniejszej powieści Sebastiana Koperskiego ,,Doktor Jeremias". Nie czytałam jej ale w obecnej znajdziemy tak dużo odwołań i nawiązań, że spokojnie można sobie ją darować, szczególnie, że znam już rozwiązanie zagadki kryminalnej stanowiącej oś fabularną. Nie oznacza to jednak, że i tutaj cała akcja kręci się wokół zabójstwa Janiny Pokrywki. Mamy do czynienia ze zgrabnie skonstruowaną intrygą szpiegowską, wątki kryminalne są daleko w tyle za nią. Obserwujemy misternie budowaną sieć intryg i zależności na tle świetnie oddanego klimatu Poznania początku XX wieku. Tak jak lubię delikatnie stopniowane jest napięcie,tak aby z każdą stroną bardziej budzić zainteresowanie.
,,Fałszywy prorok" bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Nie jest to kolejny sztampowy retro-kryminał ale świetna wielowątkowa powieść historyczna, która może się każdemu spodobać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Lubię kryminały retro więc chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńja również, tym bardziej, że zapowiada się bardzo ciekawie!
Usuń