Tytuł oryginału: One for the money
Pracy brak, kasy brak, faceta brak. Czy Stephanie ma przed sobą jakąś inną drogę niż tylko zostanie łowcą nagród? Szczególnie, że pierwszym celem zostaje były chłopak. Cóż, nasza bohaterka zupełnie inaczej wyobrażała sobie tę pracę. Miała szybko i prosto namierzyć i złapać Morellego, dostarczyć go na posterunek i zainkasować dziesięć tysięcy dolarów. O ile pierwsza część jest rzeczywiście prosta, bo Morelllego szybko namierza, to już z resztą jest problem. I to duży. Ktoś zaczyna jej grozić i straszyć, nie waha się nawet posunąć do rękoczynów czy wysadzenia w powietrze samochodu. Stephanie zaczyna rozumieć, że bycie łowcą nagród bo nie jest aż takie przyjemne zadanie. Szczególnie jeśli posiada się wręcz nieprawdopodobny talent do pakowania się w największe kłopoty.
,,Jak upolować faceta? Po pierwsze dla pieniędzy" to dopiero pierwszy tom przygód niezwykłej łowczyni przygód. Seria rozrosła się nieprawdopodobnie - jeśli dobrze widziałam właśnie wyszedł dwudziesty drugi tom (22!). Cóż, jeśli wszystkie napisane są w podobnym tonie to jakoś nie dziwi mnie ich popularność. Jest to idealna książka na rozluźnienie i relaks. Stephanie Plum doskonale potrafi poprawić humor. Jest zwariowana, niestereotypowa, z ogromnym dystansem i ironią prowadzi narrację a że kłopoty się jej trzymają i zawsze trafia tam gdzie nie powinna zapewnia nam doskonałą zabawę. Wybuchy śmiechu gwarantowane. Dodatkowym plusem jest świetnie nakreślona akcja - płynna, zwarta i wciągająca. Czyta się lekko i nawet nie wiedzieć kiedy dociera się do końca.
Na pewno to nie jest moje jedyne spotkanie z Stephanie. Z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy. Świetna lektura na długie zimowe wieczory.
p.s. WYZWANIE 2016 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 158,2 - 2,6 cm =155,6 cm
Czytałam o tym cyklu. Jeśli będę miała okazję to na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuń