Zdajecie sobie sprawę, że już za kilkadziesiąt dni będzie rok 2025! A to znaczy, że 2000 rok był ćwierć wieku temu. Milenialsi stają się poważnymi ludźmi i chyba zaczyna łapać nas nostalgia bo pojawia się coraz więcej publikacji, które próbują uporządkować wspomnienia lub chociaż je odświeżyć. Lata 90 XX wieku i początek milenium to, jak się okazuje, bardzo wdzięczny czas, szczególnie jeśli chodzi o telewizję. Była ona głównym medium, to tam najlepiej widać było zachodzące zmiany. Pojawiały się programy, które zapadały w pamięć. Kształtowały się podstawy pod media, które znamy obecnie. I chociaż obecnie telewizja ustąpiła miejsca internetowi to przecież można powspominać.
Praca Kamila Bałuka to zbiór wywiadów z osobami, które miały znaczący wpływ na wyobraźnię. Jacek Kawalec i ,,Randka w ciemno" rozpalały marzenia, przede wszystkim o podróżach, bo randki było tam jak na lekarstwo. Pamiętam jak z zapartym tchem patrzyło się, którą kopertę wybierze para a potem jakie miejsca zwiedziła. Czytając wywiad z zaskoczeniem odkryłam, że wszystko było ściśle wyreżyserowane i nie było tam za dużo miejsca na spontaniczność. Kolejna rozmowa z Pauliną Chylewską przywołała wspomnienia o ,,Rowerze Błażeja" - kultowym programie dla młodzieży, który był kuźnią dla przyszłych dziennikarzy, reporterów czy wydawców. Ciekawe spojrzenie na to jak młodzi ludzie zdobywali doświadczenie i uczyli się zawodu, próbując równocześnie tworzyć profesjonalny, dorosły program. Rozmowa z Rafałem Rykowskim to szaleństwo i fantazja, pełna kwintesencja lat 90tych. Opowieść o tym jak koleś z pomysłem poderwał Polskę i do dziś każdy kto wychował się w latach 90tych i początku dwutysięcznych zna ,,Kogo witam, kogo goszczę".
I można by pisać tak dalej. Każda rozmowa to kolejne spojrzenie, kolejne doświadczenia, kolejne wspomnienia. To też historie uporu, tworzenia się świadomości, ogromu pracy i czasem kombinowania by widz zobaczył coś innego. Czytało się to świetnie i świetnie okrywało się świat telewizji od drugiej strony. Każda rozmowa jest pełna ciekawostek, prawdziwych, zaskakujących historii i szans, które pojawiały się i były wykorzystywane do maksimum. Szalone, niewykonalne pomysły, które udawało się na przekór wszystkiemu zrealizować. I ludzie, który dawali z siebie co najlepsze.
,,Dawno temu w telewizji" to pozycja obowiązkowa. Nie tylko dla nostalgicznych milenialsów ale dla każdego, kto jest ciekawy jak kształtowała się telewizja. Inteligentne, zaskakujące rozmowy, przepełnione wiedzą, doświadczeniem i wspomnieniami. Z perspektywy ponad ćwierćwiecza widać doskonale błędy, niedociągnięcia. Rozmówcy są szczerzy i bez kompleksów rozliczają się ze swoją przeszłością co sprawia, że te rozmowy są niepowtarzalne i ciekawe. Polecam!
Złote czasy tv. Zresztą skoro to lektura dla nostalgicznych milenialsów, to także i dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńZ wspomnianych przez ciebie programów pamiętam tylko "Randkę w ciemno", ale pewnie w książce znalazłoby się więcej wywołujących wspomnienia nazw.
OdpowiedzUsuń