Każdy dom w którym mieszka rodzina skrywa tajemnice. Gdyby mówił mógłby wiele opowiedzieć o swoich mieszkańcach: o ich radościach, sukcesach, cierpieniach, słabościach i tajemnicach. Nie inny jest stary dom w Barcelonie, w którym kiedyś mieszkał ceniony malarz Amadeo Lax. Uchodził za wyjątkowo utalentowanego, o jego prace walczą najbardziej cenione galerie i muzea. Przez społeczeństwo postrzegany był jako niegroźny dziwak, odludek stroniący od ludzi. Wiele lat po jego śmierci, wnuczka Violet przybywa by nadzorować przekształcenie domu w muzeum poświęcone malarzowi. Prace remontowe odsłaniają kolejne zamurowane pomieszczenia, skrywające rodzinne sekrety.
,,Zamknięte pokoje" Care Santos doskonale wpisują się w charakterystyczny nurt literatury hiszpańskojęzycznej. Mamy nostalgiczną historię o przeszłości rodziny Lax. Czytelnik niczym duch snuje się po domu aby obserwować dzieje mieszkańców od lat 90-tych XIX wieku po współczesność. Każde pokolenie skrywane swoje wstrząsające tajemnice, nie zdając sobie sprawę, że ich zachowanie zostało zdeterminowane przez to co zdarzyło się kiedyś. Pokazuje jak niewiele się wie o najbliższych. A gdy wreszcie zacznie się ich poznawać jak bardzo można zmienić opinię.
Wszyscy ci, którzy lubią rodzinne sagi z ,,trupami w szafie" (dosłownie i w przenośni) będą zadowoleni z lektury. Sama do końca ciekawa byłam jak potoczą się losy poszczególnych bohaterów, jakie podejmą decyzje i co one spowodują. Autorka po trochę dawkuje nam najważniejsze szczegóły bawiąc się chronologią i stylami. Czasem książka przypomina bardziej opowieść babci, która opowiadając układa historię nie według dat ale subiektywnej oceny. Idealna książka na wakacje.
Ciekawa książka. Nie słyszałam o niej.
OdpowiedzUsuń