Lata 90-te to czas, do którego moje pokolenie wraca z rozrzewnieniem. Mieliśmy po kilka lub kilkanaście lat i wszystko wtedy było najlepsze. Najlepsze smaki, najlepsze filmy, bajki, seriale, najlepsze gadżety, najlepsza muzyka, najlepsze zabawy i najlepszy czas spędzony z przyjaciółmi. Pieniędzy ani nie mieliśmy ani zbytnio nie potrzebowaliśmy, polityka - nie interesowała. Lata 90-te mają także inne oblicze - bardziej przerażające. Był to czas rodzącej się polskiej demokracji, czas gdy powstała i zorganizowała się jedna z najbardziej przerażających grup przestępczości zorganizowanej - mafia pruszkowska. Kulisy jej działania ujawnia ,,Masa" Jarosław Sokołowski w rozmowie z Arturem Górskim.
Jego relacja ujawnia świat, który dla normalnych ludzi jest niewyobrażalny. Świat wielkich pieniędzy, bezwzględnych mafiosów i band zdesperowanych gotowych na wszystko ,,byczków". Wcale nie potrzeba było jakiegoś poważnego motywu by kogoś obić, poturbować czy nawet zabić. W opowieści Masy po równo wymieszane są ciemne interesy, dzika zabawa pełna alkoholu, narkotyków i seksu z bijatykami na dyskotekach czy parkingach hipermarketów. O wszystkim opowiada spokojnie, niczym o zakupach. Polska jaka przebija się z wywiadu, to kraj bezprawia, skorumpowanych policjantów, panoszących się i walczących o wpływy watażków, gdzie strach wychodzić na ulicę. Kraj, gdzie walki zwaśnionych band są na porządku dziennym a stróże prawa boją się interweniować, gdzie ludzi giną w tajemniczych okolicznościach lub trafiają w ciężkim stanie na oddział intensywnej terapii.
Przyznaję, że mam trochę mieszane uczucia po lekturze. Jakoś ciężko uwierzyć mi we wszystko - pewnie łatwo sprawdzić wiele informacji w Internecie. Wystarczy wpisać Pershing, zabójstwo w restauracji Gama, Słowik. Ale z drugiej strony brutalność i bezczelność niektórych działań budzą pewną wątpliwość. Bo czy naprawdę się zdarzyły czy może podstarzali mafiosi podbudowują swoje ego, opowiadając o młodzieńczych przygodach? Sam Masa też budzi moje wątpliwości, ciężko uwierzyć w stuprocentowe nawrócenie jednego z czołowych gangsterów. Na koniec zastanawiałam się jaki w ogóle cel ma ten cykl książek: Ma nam pokazać, że mroczne czasy już minęły i mafia w Polsce została całkowicie wyeliminowana czy też istnieje ale tak bardzo się przeobraziła, że opowieści jednego ze starych nie robią im już żadnego problemu? Chyba wolę naiwnie wierzyć w pierwszy wariant...
Podobnież dzisiejsza mafia to cały świat show businessu. Książkę chętnie bym przeczytałam, z czystej ciekawości.
OdpowiedzUsuń