czwartek, 10 maja 2018

,,Lata szkolne Jezusa" John Maxwell Coetzee

 Tytuł oryginału: The Schooldays of Jesus

,,Lata szkolne Jezusa" to powieść nieoczywista, pozornie prosta w formie, cały czas oddziałuje na podświadomość wymuszając kolejne skojarzenia kulturowe i nasuwając to coraz to nowe refleksje i spostrzeżenia.

Nie czytałam ,,Dzieciństwa Jezusa" i tylko ze wzmianek mogę domyślać się czego dotyczyła pierwsza część. Bieg fabuły sugeruje, że jest to bezpośrednia kontynuacja akcji. Nietypowa rodzina składająca się z Simona, Inez i sześcioletniego Davida dotarła do Estrelli gdzie dalej chcą ukrywać chłopca przed konwencjonalną edukacją. Tak trafiają do nietypowej, mocno ekscentrycznej Akademii Tańca, gdzie nic nie jest oczywiste a wszystko oznacza dużo więcej. Spokój, uporządkowanie zostaje przerwane przez brutalną zbrodnię. To jednak nie jest opowieść kryminalna, nie chodzi tutaj o mordercę i pościg. Znaczenie i zrozumienie tego co się stało wkracza na zupełnie inny poziom oraz zupełnie inaczej jest rozegrane.

Coetzee buduje wielowymiarową historię, którą każdy może interpretować na swój sposób. Oczywiste, choć nigdzie niewypowiedziane nawiązanie do Świętej Rodziny z Nazaretu staje się punktem wyjścia by pokazać zupełnie inne spojrzenie na świat. Na bazie prostej opowieści, toczą się dialogi, które w fundamentalny sposób opisują zjawiska i ludzi. To w jaki sposób Simon próbuje opisać i wyjaśnić świat Davidowi, koncentruje nasz wzrok na rzeczach pozornie oczywistych, które zbywa się milczeniem. Upór i dociekliwość chłopca zmusza opiekuna do zmierzenia się z pytaniem ,,Dlaczego?" i znalezienia na nie prostej ale precyzyjnej odpowiedzi. To samo dotyka czytelnika, on też nagle musi stanąć na wprost pytań by spróbować samemu na nie odpowiedzieć.

,,Lata szkolne Jezusa" mnie zaskoczyły. Po laureacie Nagrody Nobla spodziewałam się skomplikowanej i trudnej prozy a tutaj jest wręcz przeciwnie. Wszystko ubrane w prostotę i pokorę, co czyni opowieść bardziej wielowymiarową i uniwersalną. Polecam!

p.s. WYZWANIE 2018 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu:  94,9 cm - 2,7 cm = 92,2 cm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz