wtorek, 8 marca 2022

,,Szatan w naszym domu" Lawrence Wright

 Tytuł oryginału: Remembering Satan

Na wstępie przyznam, że miałam momenty kiedy czułam się przytłoczona tym reportażem. Ogrom zła jest niewyobrażalny i chociaż wniosek finalny jest zaskakujący, to nie zmienia to faktu, że przedarcie się przez całą dokumentację, zapis wydarzeń jakie rozegrały się w 1988 w małym miasteczku w Stanach Zjednoczonych może wprawić w szok nie jednego.

W 1988 dwie córki oskarżyły Paula Ingrama, zastępcę szeryfa i raczej spokojnego przedstawiciela lokalnej społeczności,  o wykorzystywanie seksualne. To co początkowo wydawało się być rodzinnym dramatem nagle nabiera znacznie poważniejszego. Wykorzystywanie seksualne nieletnich (co samo w sobie jest niewyobrażalną zbrodnią) nagle, na podstawie coraz to rusz pojawiających się nowych wątków, staje się zbrodnią satanistyczną, w którą mają być zaangażowani czołowi przedstawiciele lokalnej społeczności. Zeznania kolejnych świadków wypełniają się nagle przywracanymi a wcześniej wypartymi wspomnieniami. W domu Ingramów przez kilka lat miało dochodzić do obrzędów satanistycznych, orgii seksualnych, przemocy czy nawet morderstw. Zeznania szokują, rozbudzają wyobraźnię postronnych ale czy naprawdę oddają to co się wydarzyło? Bo kluczowe pytanie brzmi co dokładnie działo się w domu Ingramów?

,,Szatan w naszym domu" nie jest lekturą łatwą. Jest przytłaczająca, szokująca i nieprawdopodobna. Czytelnikowi cały czas towarzyszy poczucie, jak, do cholery, takie rzeczy mogły rozgrywać się u progu XX wieku w zwyczajnym miasteczku? Czy rzeczywiście ludzie są zdolni do zapomnienia o okrucieństwach jakie popełnili? Czy wszystkie te wydarzenia naprawdę miały miejsce czy po prostu są manipulacją i uleganiem wpływom i sugestiom? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Autor sugeruje na podstawie zgromadzonego materiału i wiedzy psychologiczno-kryminalnej rozwiązanie ale czy jest ono odbiciem rzeczywistości? Pewne jest, że w rodzinie Ingramów rozegrał się dramat, który został rozdmuchany na skalę krajową a dodatkowo wpisał się w panikę, jaka zapanował w Stanach. Umocnienie ruchów religijnych, upadek komunizmu spowodował poszukiwanie nowego wroga i szukanie diabła na każdym kroku. Ogromną rolę w całym procesie odegrało także to co kryje i jak pracuje ludzki umysł. Wspomnienia, które można wyprzeć ze świadomości a potem za pomocą terapii do nich powrócić.

Nie da się na chłodno podejść do tego reportażu. Z jednej strony jest szokujący i przerażający, z drugiej fascynuje to jak skomplikowane i niejednoznaczne są ludzkie zeznania i wspomnienia. Ciekawi proces dochodzenia do rozwiązania (bo trudno tutaj mówić o prawdzie) i przeraża jak wiele osób zupełnie niepotrzebnie musiało stawić czoła rzeczom, na które nie byli gotowi. Ale z pewnością jest to reportaż wokół którego nie można przejść obojętnie. Warto przeczytać, zastanowić się i spróbować się z mierzyć z faktami, które przedstawia. Jest to szczególnie ważne, gdy panuje dezinformacja i łatwo wprowadzić całe kraje w stan paniki. A tutaj na lokalnym przykładzie widać jak funkcjonuje manipulacja, uleganie sugestiom, jak można łatwo wywołać panikę. Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz