poniedziałek, 25 października 2021

,,Pół roku na Saturnie" Małgorzata Sidz


Główna bohaterka zupełnie nieoczekiwanie dostaje od losu pół roku wolnego czasu. Powinna studiować ale wykładowcy nie opłaca się otwierać dla niej kursy. I tak nagle jest na stypendium w Seulu, ma zapewnione zakwaterowanie i wyżywienie, ma środki na własne potrzeby. Może robić co chce. Dlatego podejmuje karkołomne zadanie - w ciągu tego pół roku chce poznać jak najlepiej samą siebie. A gdzie najlepiej zacząć szukać informacji? Oczywiście, na YouTubie.

,,Pół roku na Saturnie" to powieść szalona, chaotyczna, pełna przeskoków ale paradoksalnie spójna. W tym szaleństwie jest metoda. Tylko tak można pokazać milenialsa z jego naturalnym środowisku i to autorce udaje się perfekcyjnie. Pozornie jest komicznie, może groteskowo i przerysowanie ale sama łapałam się wiele razy w trakcie czytania na podobnych zachowaniach do bohaterki. Jest śmiesznie ale ten humor jest smutny a refleksje pesymistyczne. Wyraźnie czuć pęd do wiedzy, ciekawość świata ale także bezsilność młodych ludzi postawionych przed faktem, że nie będą w stanie nigdy ogarnąć całości. Zawsze będą ścigać króliczka, ale nie jednego bo w zasięgu wzroku pojawia się ich miliony i nie można skoncentrować się na jednym. To tragizm posiadania świata na własność, bycia częścią multikulturowej społeczności połączony z samotnością, brakiem własnego miejsca i poczuciem tymczasowości. Bo wszystko jest tylko na chwilę: rzeczy, ludzie, miejsca, idee. Bohaterka miota się pomiędzy kolejnymi pomysłami, zadaniami, które sama sobie narzuca nie umiejąc się zdecydować co jest dla niej ważne. Jednego dnia pochłaniają ją idee ratowania świata by za chwilę toczyć zacięte boje w grze internetowej. Jej świat jest otwarty na nowości, eksperymentowanie. Ma poczucie, że za chwilę może się skończyć, dlatego chce to maksymalnie przedłużać.

Czy ,,Pół roku na Saturnie" może stać się głosem pokolenia? Nie wiem i nie mnie to oceniać. Ale autorka w prostej opowieści uchwyciła najważniejsze wątki i problemy. Nie bagatelizowała ale i nie moralizowała. Nie tworzyła otoczki i niezwykłości. Pokazała ludzi szukających, podejmujących wyzwania ale mimo to zagubionych. Dała im głos, pokazała co nimi kieruje. To tragikomiczna opowieść o nowym pokoleniu z nowymi możliwościami, które targają tak naprawdę te same, znane ludzkości od zawsze, problemy i wątpliwości.

 Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Prószyński i s-ka!

 

p.s. WYZWANIE 2021 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 25,2 cm - 2,1 cm = 23,1  cm.     

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz