poniedziałek, 10 maja 2021

,,Zapłacisz mi za to" Teresa Driscoll

 

Tytuł oryginału: I Will Make You Pay

Alice Henderson, młoda dziennikarka pracująca dla lokalnej gazety, obiera niepokojący telefon. Zniekształcony męski głos informuje ją, że załatwi ją żyłką do krojenia sera, po czym się rozłącza. Początkowo nikt nie traktuje incydentu zbyt poważnie. Jednak wraz z nadejściem kolejnej środy sytuacja staje się coraz bardziej niepokojąca. Dochodzi do kolejnych zdarzeń i tajemniczy stalker nie opuszcza. Jego działania zaczynają zagrażać nie tylko Alice ale także jej najbliższym.

,,Zapłacisz mi za to" to elektryzujący i przykuwający już od pierwszych stron thriller psychologiczny. Akcja jest prowadzona kilkutorowo, dzięki czemu czytelnik nie tylko obserwuje narastający strach i poczucie zagrożenia u głównej bohaterki, czy pracę policji i prywatnego detektywa, który zdają sobie sprawę, że muszą się pospieszyć jeśli nie chcą aby doszło do najgorszego ale także jest możliwość wniknięcia do umysłu stalker i zrozumienia jego motywów. Wątki występują naprzemiennie co sprawia, że wręcz czuć tykający zegar. Aby jednak rozwiązać sprawę i mieć nadzieję na sukces trzeba przedrzeć się przez poszlaki, spekulacje, błędne wnioski oraz odkryć co naprawdę jest czynnikiem, który wyzwolił mordercze instynkty u stalkera. Cóż, ogromną podpowiedzią jest sam tytuł powieści, który z każdą kolejną stroną nabiera coraz większego sensu i staje się kluczem do zgadnięcia, kto stoi za wszystkim. Z tym jednak, trzeba poczekać aż do dostatnich stron bo autorka doskonale zapętliła intrygę, podsuwając mnóstwo błędnych tropów, ale dzięki temu finał jest większą niespodzianką.

,,Zapłacisz mi za to" to w prawdzie moje pierwsze spotkanie z thrillerami Tersy Driscoll ale mam nadzieję, że nie ostatnie. Autorka świetnie splata wątki psychologiczne, pokazując narastający strach i przerażenie u bohaterki czy budując grunt by w pewien sposób usprawiedliwić stalkera, z samą intrygą kryminalną. Mimo, że akcja jest dosyć statyczna bo z niepokojem obserwujemy to co się dzieje i z niepokojem czekamy na to co musi nadejść. Plusem jest także to, że nie ma zbyt wielu zapychaczy akcji. Jest trochę wątków na boku, rozluźniających akcję ale są one tak wpasowane by dać czytelnikowi oddech przed kolejną eskalacją. To wszystko sprawia, że ciężko się oderwać i można pochłonąć powieść prawie na raz. Polecam!

 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Sin Qua Non !  



  p.s. WYZWANIE 2021 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 110,3 cm - 3,1 cm = 107,2  cm.

1 komentarz:

  1. Ciekawi mnie ta książka. Nie spodziewam się po niej bardzo zaskakujących momentów, ale na pewno silnych emocji. Już pierwszy telefon stalkera wywołuje dreszcze. Ciekawie byłoby wczuć się w historię i przeżyć część tych emocji, które odczuwać będzie główna bohaterka.

    OdpowiedzUsuń