czwartek, 20 maja 2021

,,Brassel" Tomasz Kocowski


Alternatywna historia XIX-wiecznego Wrocławia. W mieście wybucha bunt przeciw zaborczej władzy. Mieszkańcy domagają się prawa do samostanowienia oraz otwarcia wrót do Oderthoru - podziemnego miasta zamieszkałego przez tajemnicze krasnoludy zwane Zwergami. Handel z Zwergami był przez wiele lat jednym z głównych źródeł bogacenia się mieszkańców. Wymieniali jedzenie i piwo na złoto i zaawansowaną technologicznie broń. Pruski zaborca zasypał jednak przejścia. W ciągu dziesięciu lat jakie nastąpiły po tym wydarzeniu, miasto sukcesywnie popadało w ruinę. Nadszedł jednak moment, kiedy mieszkańcy Brassel powiedzieli dość.

,,Brassel" to powieść, do której podeszłam dosyć ostrożnie. Umieszczenie elementów fantasy w realiach historycznych zawsze jest zabiegiem ryzykownym. Może powstać coś zapadającego w pamięć albo wręcz przeciwnie, lepiej przemilczeć. Tomasz Kocowski całkiem przyzwoicie wybrnął z zadania jakie postawił przed sobą. Stworzył przede wszystkim opowieść o Wrocławiu i Śląsku, z której głośno wybrzmiewają uniwersalne pytania o tożsamość narodową, honor oraz pragnienie wolności. Elementy fantastyczne są tylko dodatkiem w tak naprawdę powieści przygodowej z elementami polityki. Jest tam wszystko co sprawia, że czyta się dobrze i z ciekawością przerzuca się strony: spiski, przygoda, tajemnicze podziemne miasto, młodość i pierwsze młodzieńcze zauroczenia, walka o władzę oraz nieustające przeświadczenie o nadciągającym zagrożeniu. Do ostatnich stron nic nie jest wyjaśnione i przesądzone.

Pomimo wielu plusów ,,Brassel" nie jest jednak powieścią idealną. Chyba jej największym minusem jest niewykorzystany potencjał wątków fantastycznych. Wątek z tajemniczymi Zwergami urywa się bardzo szybko i zostaje praktycznie zostaje zapomniany. Ustępuje miejsca wątkom politycznym i romantycznym. Zaledwie zaciekawia, na chwilę przykuwa uwagę a potem zostawia czytelnika z mnóstwem pytań, na które nie ma odpowiedzi.

,,Brassel" dobrze łączy w sobie wątki historyczne, przygodowe i historyczne. Niestety trochę nierówno, przez co są momenty gdy powstaje chaos. Nie wykorzystuje też potencjału jaki leży w Zwergach. Mimo to, jest to przyjemna opowieść o odwadze, honorze, walce o wolność oraz o poszukiwaniu tożsamości. Trochę baśń dla dorosłych, niosąca w sobie mocne uniwersalne przesłanie oraz w sposób alegoryczny opowiadająca o skomplikowanych śląskich relacjach, jak i polskiej historii.

  p.s. WYZWANIE 2021 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 105,5 cm - 2,4 cm = 103,1  cm.

 

2 komentarze:

  1. Interesujący pomysł, ale szkoda, że motyw krasnoludów został porzucony, bo z opisu on wydaje mi się najciekawszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie czytam i jakoś nie mogę się wkręcić

    OdpowiedzUsuń