Tytuł oryginału: Onna no Inai Otokotachi
(女のいない男たち)
Samotność to taka straszna trwoga, ogarnia mnie, przenika mnie... tak kiedyś śpiewał Rysiek Riedel. Haruki Murakami też doskonale zdaje sobie z tego sprawę i pisze o tym opowiadania. Jego bohaterami są mężczyźni, którzy na własnej skórze przekonują się co znaczy żyć bez kobiet, bez drugiej połowy, z którą można rozumieć się bez słów. Są samotni pośród ludzi, wyobcowani i pozbawieni ciepła. Ta męska samotność jest bolesna i przerażająca, pokazuje jak kruche są mury skrywające cierpienie i ból. A gdy ta tama pęknie nie pozostaje już nic co mogłoby trzymać ich przy życiu i być siłą napędową.
Murakami tak prosto mówi o trudnych sprawach. Rysuje jasne i bardzo uniwersalne obrazy czytelne dla każdego. Jego zwyczajność wkradają się przemilczane problemy i sprawy, o których nie chcemy myśleć i pamiętać.
,,Mężczyźni bez kobiet" jako zbiór opowiadań jest bardzo różnorodny. Każdą z historii inaczej się odbiera i inaczej można interpretować. Różnie padają w nich akcenty, dzięki czemu łatwo można dopasować je do własnych doświadczeń i przemyśleń. To zbiór, po który można sięgać wielokrotnie i za zawsze odnaleźć coś innego. Bo tematy takie jak samotność, poczucie niezrozumienia i pustki, wyobcowanie i brak nadziei niestety nigdy nie chcą odejść w zapomnienie. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz