Na zmianę z czytaniem książek oglądam seriale. Teraz w prawdzie już dużo mniej niż kilka lat temu, ale oglądam. Seriale to nie tylko dobra rozrywka na wieczór gwarantująca godzinę relaksu. Obecnie wiele wymaga wiele wysiłku intelektualnego, spostrzegawczości, zwraca uwagę na ważne kwestie społeczne, kulturalne czy polityczne jak również uczy i edukuje. Serial, szczególnie, taki emitowany w ogólnie dostępnej telewizji, ma dużo większy zasięg niż książka, czasopismo czy sam film.
Wydany w 2011 ,,Przewodnik Krytyki Politycznej. Seriale" bardzo szczegółowo analizuje ten fenomen. Koncentruje się na kilku popularnych (Friends, House, True Blood, Z Archiwum X) czy kontrowersyjnych pozycjach (Słowo na L, Big Love), zahaczając nawet o nasze podwórko (Świat według Kiepskich). Omawiane są społeczne odniesienia, wpływ na widza, stopniowe złagodzenie czy wręcz zmianę światopoglądu (najlepszym przykładem są wątki homoseksualne, które znacznie straciły swoją kontrowersyjną wymowę). Autorzy próbują dojść do meritum zagadnienia, wyjaśnić dlaczego akurat serialowi bohaterowie tak poruszają wyobraźnie, gdzie tkwi istota. Nie ma na to jednej, dobrej odpowiedzi. Ile głosów, tyle opinii.
Ważna pozycja dla każdego serialomaniaka. Warto jednak zauważyć, że pewne kwestie już teraz uległy przedawnieniu. Pewne seriale zakończyły się, w innych bohaterowie ewoluowali w innym kierunku, po za tym pojawiły się nowe tytuły, które na nowo ustawiły karty, zmuszając do nas do przesunięcia swoich granic postrzegania. Wiele kwestii stało się oczywistymi. A to tylko okres pięciu lat. Na pewno niezwykłym przeżyciem będzie spojrzenie na szklany ekran za kolejne kilka.
p.s. WYZWANIE 2015 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 75,5 cm - 2,3 cm = 73,2 cm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz