Z pojęciem ,,Polski jako przedmurza chrześcijaństwa, przedmurza
cywilizacji" spotkał się chyba każdy w trakcie szkolnej nauki historii.
Lektura sienkiewiczowskiej trylogii jeszcze bardziej rozpalała
wyobraźnię i potęgowała przekonanie o wyjątkowej roli Polski w
powstrzymywaniu nawał innowierców i chroniących Europę. A jak było
naprawdę? Czy jest to fakt historyczny czy tylko umiejętnie podgrzewany i
wyolbrzymiany polski mit?
Michael Morys-Twardowski w swojej pracy postanowił prześledzić prawie
800 lat polskiej historii i skutecznie rozprawić się z tym trochę
napuszonym pojęciem. Zaczyna od początku - od czasów Mieszka i Bolesława
Chrobrego. Koncentruje się na tych walkach i wydarzeniach, w których
jedną ze stron byli innowiercy - poganie, muzułmanie. Bo chociaż
najlepszym i najbardziej jaskrawym przykładem są walki z Turkami w XVII
wieku to nie tylko z nimi przyszło wojskom polskim stoczyć bitwy.
Przeciwnikami byli Litwini, Jaćwięgowie, Mongołowie, Prusowie. Spora
rozbieżność, różne motywacje i jak zawsze skomplikowane relacje
polityczne. Trudno powiedzieć, czy byliśmy aż tak bardzo obrońcami,
murem obronnym, czy po prostu położenie geograficzne na kontynencie samo
stworzyło taki a nie inny rozwój wypadków. Faktem, jest że często i
intensywnie na nas napadano, grabiono, zmuszano do obrony. Obrona własna
automatycznie stawała się barierą zatrzymująca napierających
innowierców.
,,Przedmurze cywilizacji" to praca, w której jak w soczewce skupia się tylko jeden wybrany fragment historii. Jest to historia fascynująca, spektakularna, obfitująca w widowiskowe i rozbudzające wyobraźnię walki, pokazująca przewagę militarną i rozmach sojuszy. Ale to także historia klęsk, porażek, utraconych ziem i pomordowanych ludzi. Można patrzeć z podziwem ale i ze smutkiem i zdumieniem. Tylko czy rozdmuchany tytuł ,,Przedmurza cywilizacji" naprawdę zasługiwał na taką cenę? Polecam, bo warto zapoznać się z tym fragmentem narodowej historii i samemu spróbować odpowiedzieć na to pytanie.
p.s. WYZWANIE 2021 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 121,8 cm - 2,8 cm = 119,8 cm.
Zapisuję tytuł, to książka zdecyodwanie dla mnie. Lubię w ten sposób uczyć się historii.
OdpowiedzUsuń