Lisa
Kleypas zajmuje szczególne miejsce w mojej czytelniczej świadomości.
Uwielbiam jej historie: pełne humoru, uczucia oraz ludzi, przepełnionych
pasją i namiętnością. To wszystko decyduje, że w ciemno mogę sięgać po
jej kolejne romanse historyczne i wiem, że znajdę w nich to co
najbardziej lubię.
,,Witaj nieznajomy" to czwarty tom z serii Revenels. Zazwyczaj serii
Kleypas czytam po kolei, ciesząc się powolnym odkrywaniem kolejnych
bohaterów i cieszeniem się razem z nimi gdy pokonują przeszkody i w
końcu mogą cieszyć się szczęściem i miłością. Tym razem wpakowałam się w
środek serii, jednak to w niczym nie przeszkadzało mi w obserwowaniu
historii doktor Garrett (kobieta o męskim imieniu) i Ethana. Jak często
bywa, wiele ich dzieli - status społeczny, pochodzenie, wykształcenie,
wykonywana praca, jednak uczucie jakie ich połączyło stawia w wątpliwość
wszystkie przeszkody. Zostaje tylko jedna trudność: Ethan pracuje jako
szpieg i w momencie gdy buntuje się przeciw przełożonym zostaje wydany
na niego wyrok śmierci. Garrett nie poddaje się jednak łatwo i
postanawia zawalczyć o ukochanego i jego życie.
W ,,Witaj nieznajomy" brakowało mi trochę kontekstu i znajomości postaci
drugoplanowych ale za to mogę winić tylko siebie bo nie czytam serii we
właściwej kolejności. Cała reszta to typowe dla Kleypas lekkie
prowadzenie akcji, budowanie skomplikowanych ale nie za bardzo
problemów, epatowanie ciepłem, miłością, zaufaniem. Budowanie opowieści w
której czytelnik dobrze się czuje. Jest ona tak słodka i idealna, że
chyba nie da się bardziej. Nic tam nie wydaje się zbyt trudne.
Bohaterowie kochają się i walczą o siebie, problemy nie pozbawiają ich
humoru i oczywiście miłość musi zwyciężyć. Jeśli szukacie idealnej
książki do jesiennego spędzania czasu w fotelu z herbatą to właśnie ją
znaleźliście.
niedziela, 11 października 2020
,,Witaj, nieznajomy" Lisa Kleypas
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz