czwartek, 21 maja 2020

,,Uśpienie" Camilla Grebe

 Tytuł oryginału: Dvalan

Samuel ma osiemnaście lat i już zdążył sobie skomplikować życie. Żeby wyrwać się spod nadopiekuńczych skrzydeł fanatycznie religijnej matki wplątał się w układ z bossem narkotykowym Iwanem. Niestety, nic nie idzie tak jak powinno. Szybki zarobek zmienia się w śmiertelne zagrożenie. Chłopakowi nie pozostaje nic innego jak ucieczka. Schronienie znajduje u wdowy Rakel, które opiekuje się nastoletnim, niepełnosprawnym synem. Zatrudnia ona Samuela jako asystenta. Pozorny spokój zostaje zrujnowany gdy w okolicy pojawia się wściekły boss narkotykowy w poszukiwaniu swoich pieniędzy. Równocześnie w okolicy policja zaczyna prowadzić śledztwo, gdy na wybrzeżu zostają znalezione zmasakrowane zwłoki młodych mężczyzn. Wszyscy mieli powiązania z półświatkiem narkotycznym. Dochodzenie początkowo oczywiste i schematyczne zakręca jednak w nieoczekiwanym kierunku.

,,Uśpienie" mnie zaskoczyło, a nie zdarza się to często. W trakcie lektury długo byłam przekonana, że mam do czynienia z typowym thrillerem. Bo jak można nie zauważyć ewidentnych, już tak często wykorzystywanych schematów. Młody, zagubiony człowiek, wplątany w śmiertelne zagrożenie, ucieczka, pościg.. Banał, banał, banał. I chociaż kibicowałam Samuelowi, to raczej nie oczekiwałam tam czegoś zaskakującego. Czekałam na finalną rozgrywkę między nim a ,,tymi złymi" i to wszystko. Gdy moja czujność została przez autorkę całkowicie uśpiona, wtedy właśnie nastąpił największy zwrot akcji. Volta, taka że zostałam postawiona na baczność i z wrażenia przecierałam oczy, jak mogłam to wszystko przegapić. Nie, nie powiem co się stało. Nie zniszczę całego napięcia. Powiem tylko, że  warto czekać. Warto, czytać dalej. Dopiero w finale wszystko nabiera znaczenia, staje się jasne klarowne a przez to milion razy bardziej przerażające i bardziej realne. Autorka doskonale obserwuje współczesny świat, współczesne nawyki, zwyczaje, także te internetowe i z nich wyciąga to co najstraszniejsze.

,,Uśpienie" absolutnie usypia czujność a potem wali z grubej rury. Niech Was nie zmylą schematy, nie myślcie, że już wszystko już widzieliście i wszystko znacie. Gwarantuje Wam zaskoczenie. Gwarantuje Wam niepokój i przerażenie, że przegapiliście tak oczywiste sygnały. A potem na nic nie spojrzycie w ten sam sposób. Wszystko nabierze nowego znaczenie i wszędzie będziecie widzieć zagrożenie.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Sonia Draga!
 
p.s. WYZWANIE 2020 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 119,3 cm - 2,0 cm = 117,3 cm.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz