sobota, 13 sierpnia 2022

,,I (nie) żyli długo i szczęśliwie" Jennifer Wright


Tytuł oryginału: It Ended Badly: Thirteen of the Worst Breakups in History

Prawie każdy dorosły człowiek zaliczył w swoim życiu jakieś rozstanie. Nieliczni szczęśliwcy spokojnie mówią sobie, że coś się skończyło i idą w swoją stronę, z pewną nostalgią wspominając to co właśnie się zakończyło. Niestety większość nie ma tego szczęścia ale, na szczęście, nie należą też do kategorii, która zaprezentowana jest w pracy Jennifer Wright.

Autorka z ogromny humorem i poczuciem dystansu opowiada historie niewątpliwie najgorszych rozstań w historii dziejów. Neron i Poppea, Henryk VIII i Anna Boleyn - to tylko najbardziej znane przykłady. Oprócz nich, cała plejada barwnych postaci, na które obecnie raczej patrzymy przez pryzmat ich dzieł. Bo przecież Edith Wharton bo dostojna autorka ,,Wieku niewinności" (właśnie kończę czytać - coś niesamowitego) a Oskara Kokoschke raczej tylko jako malarza kojarzymy. Zapominamy, że ci ludzie także żyli, odczuwali i kochali a ich życie nie ograniczało się do twórczości. Byli młodzi, zakochani, a co za tym idzie poznawali co znaczy rozstanie. I nie byłoby ich w tej książce gdyby te rozstania nie były spektakularne. Dla mnie osobiście największym szokiem było przeczytanie, że jedna z bohaterek została porzucona w noc poślubną, prawdopodobnie dlatego, że jej mąż nie wiedział jak wygląda naga, dorosła kobieta i że może posiadać włosy w różnych częściach ciała (!!!!)  Szok. Chyba już to powinno rozbudzić ciekawość i zachęcić do lektury. Bo Wright naprawdę się postarała i wybrała to co zaskakujące, szokujące i dające do myślenia. Płakanie w poduszkę i objadanie się lodami wcale nie jest najgorszym co może kogoś spotkać.

,,I (nie) żyli długo i szczęśliwie" to trochę Pudelek. Szokuje, zaskakuje i wyciąga na wierzch kontrowersyjne plotki. Pokazuje dostojne figury z kart historii z zupełnie innej, mniej dostojnej strony. Styl pisarstwa też przypomina trochę ten pudelkowy. Ma być lekko, łatwo i przyjemnie chociaż czasami to nuży, co nie zmienia fakty, że autorka solidnie oparła się na źródłach i stworzyła zupełnie nowe, bardzo kontrowersyjne i zmieniające spojrzenie na wiele osób. To także cenne źródło aby spojrzeć jak zmieniały się społeczne zachowania czy rytuały. Pewne zachowania (chociaż to nikogo nie tłumaczy) wynikały z czasów w jakich przyszło żyć postaciom, ich wychowania, edukacji czy wpływu innych osób. Z pewnością czas spędzony z tą książką nie będzie stracony i zapewniam nie raz będziecie zaszokowani. Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz