środa, 9 sierpnia 2023

,,Ghostland" Colin Dickney

 Tytuł oryginału: Ghostland: An American History in Haunted Places


W książkach chyba najbardziej lubię gdy mnie zaskakują. Pożyczam z biblioteki, otwieram na Legimi czy kupuję mając pewną wizję tego co znajdę w środku. Najczęściej się to pokrywa. Jednak czasem trafiam na pozycje, które są zdecydowanie czymś innym. Sięgając po ,,Ghostland" miałam nadzieję na prostą rozrywkę, opowieści o duchach, nawiedzonych domach, hotelach czy szpitalach w duchu mojego ulubionego serialu ,,Supernatural". Miało być lekko, łatwo, przyjemnie ale z dreszczykiem. Nic bardziej mylnego. Nie ma prostej rozrywki ale jest zdecydowanie lepiej.

,,Ghostland" to nietypowa opowieść o duchach i nawiedzonych miejscach. Nie straszy a przynajmniej nie w oczywisty sposób. Straszne opowieści, legendy o powracających duszach czy nawiedzone domy to dopiero punkt wyjścia do snucia dużo głębszej i zdecydowanie poważniejszej opowieści o współczesnej Ameryce i Amerykanach. Zamieszkały przez duchy dom nie jest miejscem grozy czy zbrodni ale otwiera dyskusję o innym rodzaju strachu - braku przywiązania do miejsca, braku tożsamości i chwilowości. Nawiedzona plantacja mówi sporo o rasizmie. Powracające duchy pokazujące się w domach publicznych pokazują moralność mieszkańców Nowego Kontynentu a opustoszałe szpitale psychiatryczne prezentują historię rozwoju badań nad zdrowiem szczególnie psychicznym. Tak wiele wypływa z pozornie banalnych opowieści.

Dla Dickneya nie są one jednak strachami i bajaniami ale objawem i syndromem pewnych uniwersalnych, nie wypowiadalnych prawd i więcej mówią o samych świadkach. Jego ,,Ghostland" to fascynująca podróż przez społeczeństwo amerykańskie. Unikalna możliwość spojrzenie na ich problemy, lęki, zachowania i motywacje z zupełnie nieoczywistej strony. Z tej strony, która najlepiej odsłania to jacy naprawdę są. Bo właśnie opowiadając straszne historie najbardziej się odsłaniają, pokazują oblicze, które na co dzień chowają pod maską powagi. Znaczące jest również z jak wielkim szacunkiem Colin Dickney podchodzi do każdej ze strasznych historii. Z łatwością mógłby je rozłożyć na czynniki pierwsze, wyśmiać i pokazać ich absurdalność. Mimo, że są mu one potrzebne tylko jako punkt wyjścia i w pewien sposób je neguje to jednak daje czytelnikowi możliwość własnej oceny. Nie ocenia ani na tak ani na nie. Płynnie za to przechodzi dalej by pokazać szerszy kontekst i pokazać ich społeczne oddziaływanie oraz by snuć głębszą historię.

,,Ghostland" jako reportaż o Ameryce i Amerykanach zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Byłam przygotowana na tanią rozrywkę a dostałam opowieść, która dużo bardziej zapadła mi w pamięć i zmusiła mnie do spojrzenia na wiele rzeczy z zupełnie nowej perspektywy. To reportaż społeczno-antropologiczny, z gatunku tych jakich chce więcej czytać. Dlatego bardzo gorąco polecam!

p.s. WYZWANIE 2023 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 68,2 cm - 2,9 cm = 65,3 cm.    

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz