,,Trzy tygodnie na pożegnanie" to elektryzujący i trzymający w napięciu od pierwszej do ostatniej strony thriller. Zwarta i dobrze skonstruowana intryga opowiada historię młodego małżeństwa, które z dnia na dzień zostaje postawione w sytuacji bez dobrego wyjścia.
Jack i Melissa są młodym małżeństwem, które zmaga się z problemem bezpłodności. Po wielu niepowodzeniach decydują się na adopcję. Maleńka Angelina szybko podbija ich serca i zdobywa miejsce w ich rodzinie. Rodzinna sielanka trwa do momentu aż pojawia biologiczny ojciec dziewczynki i postanawia ją im odebrać.
Od początku czytelnik ma poczucie, że coś jest nie tak. Biologiczny ojciec trwa przy zabraniu dziecka ale równocześnie nie przejawia żadnych cieplejszych uczuć. Jack i Melissa czują się coraz bardziej osaczeni i zdeterminowani by zatrzymać małą. Rozpoczyna się brutalna i krwawa walka o dziecko, nie obejdzie się bez ofiar a finał będzie szokujący.
Siłą napędową powieści z pewnością jest niepewność i chęć poznania motywu jakim kieruje się biologiczny ojciec wraz ze swoim ojcem, sędzią Morelandem. Już od pierwszych stron nakreślono wyraźną linię dzielącą dobrych od złych i do ostatniej strony konsekwentnie się tego trzymano. Brakuje też jakichś spektakularnych zwrotów akcji ale nie można narzekać. Szybka, dynamiczna i raczej prosto prowadzona narracja z kilkoma bardzo brutalnymi przerywnikami, dopełniona obrazem zdesperowanych rodziców walczących o dziecko. Daje to w sumie mocny, wyrazisty thriller przy którym nie można się nudzić. Szkoda tylko, że narracje jest taka jednostronna i nie dane nam jest bliżej przyjrzeć się tym ,,złym". Taki zabieg zdecydowanie pogłębił by warstwę psychologiczną.
Jack i Melissa są młodym małżeństwem, które zmaga się z problemem bezpłodności. Po wielu niepowodzeniach decydują się na adopcję. Maleńka Angelina szybko podbija ich serca i zdobywa miejsce w ich rodzinie. Rodzinna sielanka trwa do momentu aż pojawia biologiczny ojciec dziewczynki i postanawia ją im odebrać.
Od początku czytelnik ma poczucie, że coś jest nie tak. Biologiczny ojciec trwa przy zabraniu dziecka ale równocześnie nie przejawia żadnych cieplejszych uczuć. Jack i Melissa czują się coraz bardziej osaczeni i zdeterminowani by zatrzymać małą. Rozpoczyna się brutalna i krwawa walka o dziecko, nie obejdzie się bez ofiar a finał będzie szokujący.
Siłą napędową powieści z pewnością jest niepewność i chęć poznania motywu jakim kieruje się biologiczny ojciec wraz ze swoim ojcem, sędzią Morelandem. Już od pierwszych stron nakreślono wyraźną linię dzielącą dobrych od złych i do ostatniej strony konsekwentnie się tego trzymano. Brakuje też jakichś spektakularnych zwrotów akcji ale nie można narzekać. Szybka, dynamiczna i raczej prosto prowadzona narracja z kilkoma bardzo brutalnymi przerywnikami, dopełniona obrazem zdesperowanych rodziców walczących o dziecko. Daje to w sumie mocny, wyrazisty thriller przy którym nie można się nudzić. Szkoda tylko, że narracje jest taka jednostronna i nie dane nam jest bliżej przyjrzeć się tym ,,złym". Taki zabieg zdecydowanie pogłębił by warstwę psychologiczną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz