Los nadal nie oszczędza rodzeństwa Szymczaków. Do Bronka i Julki
zamieszkujących prężnie rozwijającą się Nową Hutę kolejno dołączają
Andrzej, Krystyna i Leszek. Najmłodsza dzielnica Krakowa staje się dla
nich domem i miejscem gdzie rodzącą się i umierają ich plany i nadzieje.
Każde z rodzeństwa musi mierzyć się z własnymi problemami. Bronek
utknął w nieszczęśliwym małżeństwie z barmanką Haliną. Julka próbuje
odnaleźć się w pracy zawodowej. Andrzej przygnieciony rozpaczą po
śmierci ukochanej Agaty zaczyna szukać swojej drogi. Krystyna marzy o
wyrwaniu się z marazmu kołchozowej rzeczywistości. Leszek porzuca
wojskową karierę. Nawet pozostała w domu Dorota zaczyna otwierać się na
ludzi i znajduje miejsce dla siebie. Ich los to pasmo trudności i
kłopotów przeplatane chwilami szczęścia. Uparcie brną do przodu, nie
poddają się, szukając szczęścia, miłości i przede wszystkim upragnionej
normalności. O to ostatnie najtrudniej. Rzeczywistość lat 50-tych jest
trudna i niepewna. Trwa prześladowanie Kościoła przez władze
komunistyczne, zaczyna brakować towarów, nadal uparcie realizowane są
kolejne plany wieloletnie, ludzie boją się donosów i nieustannej
inwigilacji.
Drugi tom cyklu ,,Spacer Aleją Róż" w niczym nie ustępuje pierwszemu. Autorka umiejętnie snuje ciekawą opowieść o Szymczakach na tle prawdziwych zdarzeń historycznych. Równocześnie, cały czas kreśli fascynujący obraz jeszcze jednego bohatera - Nowej Huty. Łatwo sobie wyobrazić jak rosną tam mury i jak bardzo zmienia się życie jej mieszkańców. W tego połączenia wyłania się pasjonująca historia, od której trudno się oderwać. Nieustanne zawirowania w życiu bohaterów, zagmatwane relacje w jakie się wplątują skutecznie przyciągają uwagę. A finałowa volta jaką zaserwowała nam autorka sprawia, że nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Polecam!
Drugi tom cyklu ,,Spacer Aleją Róż" w niczym nie ustępuje pierwszemu. Autorka umiejętnie snuje ciekawą opowieść o Szymczakach na tle prawdziwych zdarzeń historycznych. Równocześnie, cały czas kreśli fascynujący obraz jeszcze jednego bohatera - Nowej Huty. Łatwo sobie wyobrazić jak rosną tam mury i jak bardzo zmienia się życie jej mieszkańców. W tego połączenia wyłania się pasjonująca historia, od której trudno się oderwać. Nieustanne zawirowania w życiu bohaterów, zagmatwane relacje w jakie się wplątują skutecznie przyciągają uwagę. A finałowa volta jaką zaserwowała nam autorka sprawia, że nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz