piątek, 30 czerwca 2017

,,Łąki kwtnące purpurą" Edyta Świętek


Los nadal nie oszczędza rodzeństwa Szymczaków. Do Bronka i Julki zamieszkujących prężnie rozwijającą się Nową Hutę kolejno dołączają Andrzej, Krystyna i Leszek. Najmłodsza dzielnica Krakowa staje się dla nich domem i miejscem gdzie rodzącą się i umierają ich plany i nadzieje. Każde z rodzeństwa musi mierzyć się z własnymi problemami. Bronek utknął w nieszczęśliwym małżeństwie z barmanką Haliną. Julka próbuje odnaleźć się w pracy zawodowej. Andrzej przygnieciony rozpaczą po śmierci ukochanej Agaty zaczyna szukać swojej drogi. Krystyna marzy o wyrwaniu się z marazmu kołchozowej rzeczywistości. Leszek porzuca wojskową karierę. Nawet pozostała w domu Dorota zaczyna otwierać się na ludzi i znajduje miejsce dla siebie. Ich los to pasmo trudności i kłopotów przeplatane chwilami szczęścia. Uparcie brną do przodu, nie poddają się, szukając szczęścia, miłości i przede wszystkim upragnionej normalności. O to ostatnie najtrudniej. Rzeczywistość lat 50-tych jest trudna i niepewna. Trwa prześladowanie Kościoła przez władze komunistyczne, zaczyna brakować towarów, nadal uparcie realizowane są kolejne plany wieloletnie, ludzie boją się donosów i nieustannej inwigilacji.

Drugi tom cyklu ,,Spacer Aleją Róż" w niczym nie ustępuje pierwszemu. Autorka umiejętnie snuje ciekawą opowieść o Szymczakach na tle prawdziwych zdarzeń historycznych. Równocześnie, cały czas kreśli fascynujący obraz jeszcze jednego bohatera - Nowej Huty. Łatwo sobie wyobrazić jak rosną tam mury i jak bardzo zmienia się życie jej mieszkańców. W tego połączenia wyłania się pasjonująca historia, od której trudno się oderwać. Nieustanne zawirowania w życiu bohaterów, zagmatwane relacje w jakie się wplątują skutecznie przyciągają uwagę. A finałowa volta jaką zaserwowała nam autorka sprawia, że nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz