Uczciwie przyznaję, że ostatnio mam dosyć ciężki okres życiu. Dużo ważnych spraw się nawarstwiło i oczywiście kopie najmocniej jak potrafi. Więc chyba nie dziwi, że potrzebowałam odmóżdżacza. Więc książka do recenzji od wydawnictwa Agora spadła jak złoto. Po opisie zapowiadał się lekki romans erotyczny. Wręcz idealny aby wyłączyć mój skołatany mózg i po prostu czytać.
I zasadniczo to czego się spodziewałam, to dostałam. ,,Niegrzeczny prezes" opowiada historię Leny i Fryderyka. Ona - ma za sobą trudny rozwój więc całą energię inwestuje obecnie w pracę. Ostatnim czego by pragnęła są faceci i związki. Więc gdy przypadkiem wylewa kawę a potem nakrzyczy na faceta, który później okaże się jej szefem, nie spodziewa się, że wejdzie do zupełnie nowego i trochę obcego dla niej świata. Wpląta się w namiętny, pochłaniający romans, który pokaże jej zupełnie nowe oblicze jej samej. Równocześnie oboje z Fryderykiem będą robić wszystko aby nikt w firmie nie dowiedział się o ich romansie bo konsekwencje nie będą przyjemne. Jest to trudne bo wzajemne przyciąganie i erotyczna chemia są zbyt silne do ukrycia. Dodatkowo każde z nich musi zmierzyć się z własnymi problemami. Lena - z byłym mężem, który nagle znowu się pojawia i postanawia namieszać jej w życiu; Fryderyk - z tajemnicą, którą nosi od wielu lat i która była powodem jego nieoczekiwanej przeprowadzki z Londynu do Warszawy.
Jeśli nie oczekujemy jakichś cudów to ,,Niegrzeczny prezes" jest bardzo przyjemną lekturą. Doskonale odpręża i stanowi idealną odskocznię od rzeczywistości i innych poważniejszych czy bardziej wymagających lektur. Nie udało się uniknąć typowych schematów, parę razy waliłam się w głowę, chowając face palm ale generalnie nieźle się bawiłam. Ilość scen erotycznych nie przytłacza ale jednak podkreśla naturalną chemię jaka jest pomiędzy bohaterami. Od początku czuć, że iskry pomiędzy nimi strzelają więc i zwarcie musi być spektakularne ;). Niektóre problemy wydają się trochę wyolbrzymione, zachowania bohaterów bezsensowne ale jakoś to wszystko wpisuje się w konwencję i pasuje by w finale doprowadzić do happy endu (oczywiście musi być w strugach deszczu).
,,Niegrzeczny prezes" jako odmóżdżacz spisuje się idealnie. Jest lekko, namiętnie, pełno emocji, trochę dramatów i wielka miłość. Perfekcyjnie by zapomnieć o remoncie, bałaganie, zaszyć się w ostatnim czystym miejscu (pod kołdrą, of course) i czytać i udawać, że rzeczywistość nie istnieje. Jak ktoś właśnie tego szuka to polecam!
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Agora SA!
p.s. WYZWANIE 2022 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 41,4 m - 2,9 cm = 38,5 cm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz