Tytuł oryginału: Claudius the God
Akcja ,,Klaudiusza i Messaliny" rozpoczyna się dokładnie w tym samym momencie, gdzie zakończyła się pierwsza część ,,Ja, Klaudiusz". Uważany za głupka, zakałę rodziny Klaudiusz zostaje obwołany przez armię cezarem i ten, który dotychczas był obserwatorem zdarzeń pozostającym w cieniu, teraz wysuwa się na pierwszy plan i to on dzierży w rękach władzę. Jego pragnieniem jest zapewnić Rzymowi to co zniszczyły rządy jego poprzedników - chce być dobrym, sprawiedliwym i pozostawiającym po sobie wiele korzystnych zmian, władcą. W swej naiwności nie widzi tego co dzieje się za jego plecami. Widzi swoje zasługi a nie to, że ponownie stał się marionetką w rękach ludzi bardziej przebiegłych i bezwzględnych, wśród których prym wiedzie jego żona Messalina. Zaślepiony gładkimi słówkami Klaudiusz, żyje w szczęśliwej bańce wyobrażeń jakie stworzył wokół swojej osoby, nie widząc że Rzym pod jego rządami jest dokładnie takim samy siedliskiem zdrad, morderstw i spisków.
,,Klaudiusz i Messalina" dopełnia obrazu rządów dynastii wywodzącej jest od Cezara Augusta. Graves nadal pozostał przy pierwszoosobowej narracji prowadzonej przez samego Klaudiusza, która w tym przypadku doskonale uwypukla naiwność, łatwowierność i pewną głupotę bohatera, który zbytnio ufa swoim najbliższym, nie widząc tego do czego są zdolni. W pierwszej części jako oddalony obserwator zdarzeń Klaudiusz był bardziej przenikliwy, sprytny, wręcz przebiegły. Teraz gdy powinien aktywnie działać wykazuje zadziwiającą bierność i zupełne oderwanie od świata, który w jego przeświadczeniu nagle się zmienił. To, że na pierwszy plan wysuwają się reformy, zmiany, historie innych osób jest tłem, na którym bardzo wyraźnie widać to co wcześniej skrywało się w cieniu czyli kolejne zbrodnie i dewiacje.
Powieść Gravesa to nie tylko misternie skonstruowana, mocno oparta na źródłach historycznych opowieść o chylącym się ku upadkowi Imperium Rzymskim ale także opowieść o starzejącym się człowieku, którego przycisnęła odpowiedzialność i władza, które przyszły zupełnie nieoczekiwanie. Graves z ogromnym talentem i lekkością porusza ważne tematy budując uniwersalny obraz przegniłego świata i ludzkiej słabości. Jest to z pewnością powieść, wobec której ciężko przejść obojętnie. Polecam!
,,Klaudiusz i Messalina" dopełnia obrazu rządów dynastii wywodzącej jest od Cezara Augusta. Graves nadal pozostał przy pierwszoosobowej narracji prowadzonej przez samego Klaudiusza, która w tym przypadku doskonale uwypukla naiwność, łatwowierność i pewną głupotę bohatera, który zbytnio ufa swoim najbliższym, nie widząc tego do czego są zdolni. W pierwszej części jako oddalony obserwator zdarzeń Klaudiusz był bardziej przenikliwy, sprytny, wręcz przebiegły. Teraz gdy powinien aktywnie działać wykazuje zadziwiającą bierność i zupełne oderwanie od świata, który w jego przeświadczeniu nagle się zmienił. To, że na pierwszy plan wysuwają się reformy, zmiany, historie innych osób jest tłem, na którym bardzo wyraźnie widać to co wcześniej skrywało się w cieniu czyli kolejne zbrodnie i dewiacje.
Powieść Gravesa to nie tylko misternie skonstruowana, mocno oparta na źródłach historycznych opowieść o chylącym się ku upadkowi Imperium Rzymskim ale także opowieść o starzejącym się człowieku, którego przycisnęła odpowiedzialność i władza, które przyszły zupełnie nieoczekiwanie. Graves z ogromnym talentem i lekkością porusza ważne tematy budując uniwersalny obraz przegniłego świata i ludzkiej słabości. Jest to z pewnością powieść, wobec której ciężko przejść obojętnie. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz