wtorek, 9 maja 2017
,,Szczęśliwa siódemka" Janet Evanovich
Tytuł oryginału: Seven Up
Siódemka w przypadku Stephanie Plum wcale nie oznacza niczego dobrego. Kolejna, pozornie prosta sprawa się komplikuje i łowczyni nagród miota się po Grajdole w poszukiwaniu niestawiającego się, dosyć żywotnego emeryta. Potem musi odbijać porwaną babcię oraz szukać zaginionych Zakręta i Dougiego. A jeszcze do tego dochodzi planowanie ślubu z Morellim, siostra zwala się ze swoimi problemami. No i Komandos, ze swoją nieoczekiwaną propozycją... Nie ma chwili spokoju, bo przecież tylko Stephanii potrafi zniszczyć kolejny samochód, wpakować się w środek strzelaniny i odkryć totalnie zakręcone przestępstwo.
,,Szczęśliwa siódemka" to nadal dużo świetnego humoru sytuacyjnego i słownego. Fabuła i tempo akcji także nie zwalniając, zapewniając czytelnikowi rozrywkę na najwyższym poziomie. Chyba nikt, kto choć raz zetknął się z tą szaloną ferajną nie jest w stanie na długo odpuścić, żeby nie sprawdzić w co znowu wpakują się bohaterowie. Autorka dba też o bardziej romantyczne czytelniczki zapewniając im możliwość obserwacji kolejnych zawirowań uczuciowych na linii Morelli - Stephanie - Komandos. A przyznam, że ten ostatni poczyna sobie coraz odważniej, nieźle mieszając Śliwce w głowie. Z przyjemnością będę obserwować co z tego wniknie.
Z tą serią jest jak z uzależniającym serialem. Nie da się odpaść w połowie. Cały czas chce się więcej, bo jak można odpuścić to zwariowane połączenie akcji i humoru.
p.s. WYZWANIE 2017 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 100,9 cm - 3,1 cm = 97,8 cm
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz