poniedziałek, 1 maja 2017
,,Ostatni pociąg do Zona Verde" Paul Theroux
Tytuł oryginału: The Last Train to Zona Verde
,,Długa podróż musi przynosić objawienia, bo w przeciwnym razie jest tylko marnowaniem czasu".
Paul Theroux to doświadczony podróżnik. Wręcz chciałoby się powiedzieć prawdziwy podróżnik. On nie tylko jedzie, widzi ale umie także o tym pisać. Maluje słowami bardzo wnikliwy obraz ludzi, miejsc oraz przestrzeni jakie pokonuje. Jego opisy to nie tylko widoki, czy przeżyte przygody to także cała gama emocji oraz wynikających z nich refleksji.
Sięgając po ,,Ostatni pociąg do Zona Verde" wiedziałam, że doświadczę wiele, nie oczekiwałam jednak, że nie będę w stanie się oderwać. Theroux zabiera nas w samotną wędrówkę z Kapsztadu przez RPA, Namibię do Angoli. Pozornie krótka wyprawa. Tylko trzy kraje ale wyłania się z nich smutny, gorzki obraz Afryki rozleniwionej i zniszczonej przez zachodnią pomoc ,,humanitarną". Autor wyruszając w drogę miał na celu sprawdzić jak zmienił się Czarny Ląd w przeciągu dziesięciu lat jakie upłynęły od jego ostatniej wyprawy. Zobaczył drobne postępy i całe oceany biedy. Rozmawiał z ludźmi i obserwował. Przemieszczał się w najzwyklejszych, ogólnodostępnych środkach lokomocji by być bliżej rzeczywistości. Znosił trudy ale zawitał do bardzo komercyjnych i nastawionych na turystykę ośrodków. Widział zgrzyt jaki między nimi panuje. Boleśnie zdał sobie sprawę z nierealności sytuacji, gdzie wszystko jest sztuczne i wcześniej zaaranżowane. Ze smutkiem uświadomił sobie, że prawdziwa, dzika Afryka odchodzi już w przeszłość a Zachód bardziej szkodzi niż pomaga.
Smutka i gorzka jest to opowieść ale przez to bardzo prawdziwa. Theroux nie upiększa, nie sypie superlatywami. Rzeczowo, pięknym, gawędziarskim stylem opowiada i sprawie, że zaczynamy widzieć a także rozumieć. Dostrzegamy piękno tak gdzie ono na prawdę jest, dobre pomysły gdy się pojawiają, ale niestety też widzimy korupcję, zagrożenie, poniżenie, wykorzystywanie. Autor cały czas towarzyszy nam i jest naszym mistrzem: wyjaśnia, tłumaczy, podsuwa kolejne pomocne lektury, objaśnia zawiłości historyczne, społeczne i kulturowa. Pozwala wyciągnąć własne wnioski i nauczyć się czegoś nowego. Daje nam nasze własne olśnienie, które zachęci nas do naszej podróży. Polecam gorąco!
p.s. WYZWANIE 2017 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 109,2 cm - 3,2 cm = 106,0 cm
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czytałam i też z taką ciekawością. Dobre jest to, że autor pokazuje swój osobisty stosunek do tego co widzi.
OdpowiedzUsuń