sobota, 20 września 2025

,,Córka Agencji" Eva Minge


 Kara to wychuchana córka Stelli. Matka, jedna z najbardziej wpływowych kobiet na świecie, zrobiła wszystko by jej córka znalazła się możliwie jak najdalej od świata, w którym ona żyje. Jednak to sprawiło, że między matką i córką pojawił się chłód, niezrozumienie i obcość. Kara nie rozumie swoje matki i za wszelką cenę chce uwolnić się spod jej wpływów. Gdy w jej życiu pojawi się fascynujący mężczyzna, jej determinacja wzrasta. Młoda kobieta zrobi wszystko by zawalczyć o swoją niezależność, mniej lub bardziej świadomie działając przeciw swojej matce i innym bliskim osobom, co doprowadza do poważnych konsekwencji.

,,Agencja" skończyła się dramatycznie i w taki sposób, że koniecznie chciałam wiedzieć co będzie dalej. Dlatego chyba nie będzie zaskakującym, że ,,Córka agencji" wprawiła mnie w konsternację. Historia zaczyna się w zupełnie innym miejscu niż skończył się poprzedni tom. Początkowo trudno było mi znaleźć połączenie pomiędzy tymi książkami ale pozwoliłam się prowadzić opowieści.  To kolejna opowieść o silnych, zdeterminowanych kobietach, które muszą o siebie zawalczyć. Historia Kary nie ma tak dramatycznego tła jak ta Stelli ale jest przykładem niezrozumienia, młodzieńczej brawury i miłości tak silnej, że zmusza do szukania po omacku zemsty. Działania dziewczyny to nie zderzenie z brutalnym światem a próba wyrwania się z cieplarnianych warunków, która wyzwoli lawinę katastrof.

,,Agencja" była mroczniejsza, pokazywała zgniliznę świata władzy i wielkich pieniędzy. ,,Córka Agencji" jest bardziej kameralna i skupiona na osobie Kary, która musi popełnić swoje błędy by zrozumieć co jest ważne. Eva Minge kolejny raz odkrywa świat gdzie pieniądze nie grają żadnej roli, gdzie możliwości są nieograniczone, a gra toczy się o zupełnie inną stawkę. 


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Prószyński i s-ka! 

 p.s. WYZWANIE 2025 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 28,1 cm - 1,8 cm = 26,3 cm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz