Tytuł oryginału: A reliable wife
Środek zimy. Mała mieścina zagubiona gdzieś w Wiscounsin. Bogaty przedsiębiorca daje ogłoszenie, że poszukuje żony. Zamiast skromnej, niepozornej dziewczyny pojawia się ona - piękna i tajemnicza, zupełnie odmienna od tego czego się spodziewał. Ale przez to bardziej fascynująca i budząca pożądanie.
,,Żona godna zaufania" to nie jest romans historyczny jak mogłaby sugerować stylistyka okładki czy opis. Jest to powieść odsłaniające mroczne, skomplikowane ludzkie wnętrze. Przeplatają i kotłują się w niej emocje, uczucia, nagromadzone niedopowiedzenia i zadawnione żale. Wszystko to wręcz z brutalną bezpośredniością zostaje wystawione na widok publiczny. Miłość i pożądanie zdają się tutaj zajmować centralne miejsce ale ich przedstawienie jest zupełnie inne niż to co obecnie promują najpopularniejsze bestsellery. Wszystko skupia się na warstwie emocjonalnej, pożądanie przestawione jest u swego zarodka - jest kiełkującym nasieniem, które rozrasta się w zastraszającym tempie i przesłania cały świat, jest dzikim instynktem, pchającym w przepaść, jest otchłanią w jakiej się człowiek zatraca. Obejmuje, wciąga, ogranicza zdolność racjonalnego myślenia i sprawia, że największa zbrodnia staje się prawdopodobna. Tak palące pożądanie wydaje się być jeszcze mocniejsze jeśli zestawi się je z surowością krajobrazu, wieczną zimą w trakcie której wszyscy naokoło zdają się popadać w szaleństwo.
Powieść skrywa w sobie jeszcze kilka ważnych i przykuwających uwagę wątków. Mieszają się w nich rozpacz, wyrzuty sumienia, tajemnice i zraniona duma. Bohaterami targają silne emocje i to one dyktują ich zachowanie. Do samego końca nic nie jest jasne, proste i normalne. Wydaje się, że póki trwa zima - póty szaleją demony wydobywające z ludzi ich prawdziwe oblicza. Dopiero pierwszy przebłysk wiosny może przynieść nadzieję i złagodzić oblicze szaleństwa oraz pokonać wszechobecną samotność.
,,Żona godna zaufania" to powieść wymykająca się jednoznacznej ocenie. Jest hipnotyzująca i bardzo poetycka ale równocześnie brutalna i bardzo dosadna. Odsłania to co najgorsze ale nie pozbawia nadziei. Jedno jest jednak pewne - warto poświęcić na nią trochę czasu.
,,Żona godna zaufania" to nie jest romans historyczny jak mogłaby sugerować stylistyka okładki czy opis. Jest to powieść odsłaniające mroczne, skomplikowane ludzkie wnętrze. Przeplatają i kotłują się w niej emocje, uczucia, nagromadzone niedopowiedzenia i zadawnione żale. Wszystko to wręcz z brutalną bezpośredniością zostaje wystawione na widok publiczny. Miłość i pożądanie zdają się tutaj zajmować centralne miejsce ale ich przedstawienie jest zupełnie inne niż to co obecnie promują najpopularniejsze bestsellery. Wszystko skupia się na warstwie emocjonalnej, pożądanie przestawione jest u swego zarodka - jest kiełkującym nasieniem, które rozrasta się w zastraszającym tempie i przesłania cały świat, jest dzikim instynktem, pchającym w przepaść, jest otchłanią w jakiej się człowiek zatraca. Obejmuje, wciąga, ogranicza zdolność racjonalnego myślenia i sprawia, że największa zbrodnia staje się prawdopodobna. Tak palące pożądanie wydaje się być jeszcze mocniejsze jeśli zestawi się je z surowością krajobrazu, wieczną zimą w trakcie której wszyscy naokoło zdają się popadać w szaleństwo.
Powieść skrywa w sobie jeszcze kilka ważnych i przykuwających uwagę wątków. Mieszają się w nich rozpacz, wyrzuty sumienia, tajemnice i zraniona duma. Bohaterami targają silne emocje i to one dyktują ich zachowanie. Do samego końca nic nie jest jasne, proste i normalne. Wydaje się, że póki trwa zima - póty szaleją demony wydobywające z ludzi ich prawdziwe oblicza. Dopiero pierwszy przebłysk wiosny może przynieść nadzieję i złagodzić oblicze szaleństwa oraz pokonać wszechobecną samotność.
,,Żona godna zaufania" to powieść wymykająca się jednoznacznej ocenie. Jest hipnotyzująca i bardzo poetycka ale równocześnie brutalna i bardzo dosadna. Odsłania to co najgorsze ale nie pozbawia nadziei. Jedno jest jednak pewne - warto poświęcić na nią trochę czasu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz