Kraków to specyficzne miasto. Z jednej strony otwarte i przyjazne turystom i odwiedzającym, pokazujące wtedy swoje piękne, zachwycające oblicze, czarujące wielowiekową tradycją i historią. W blasku wiosennego słońca jawi się jako miejsce, które nie ma żadnych tajemnic. Jednak to tylko iluzja, piękna otoczka, która rozpływa się gdy do miasta nadciąga kataklizm. Paweł Fleszar wybrał na tło dla swojego thrillera jedno z bardziej dramatycznych wydarzeń - nadciągającą powódź. Wszyscy z niepokojem obserwują zwiększający się poziom wody na Wiśle gdy równocześnie w tle rozgrywają się ludzkie dramaty a szokujące tajemnice wychodzą na wierzch.
Krzysztof, były wojskowy, niespodziewanie przyjeżdża do Krakowa by zbadać sprawę tajemniczego samobójstwa przyjaciela z dzieciństwa. Idzie krok za krokiem po śladach Jakuba by odkryć jego szokujące i niepokojące powiązania ze światem przestępczym, a w szczególności z branżą zajmującą się porywaniem kobiet i produkcją bardzo brutalnych, wręcz bestialskich filmów pornograficznych. Kris pozbawiony wsparcia musi zdać się na pomoc dwójki nastolatków. Razem próbują dotrzeć do prawdy i zrozumieć do dokładnie stało się z Kubą i tajemniczą Zuzanną.
,,Powódź" to thriller, który rozkręca się stosunkowo wolno. Początkowo akcja wydaje się chaotyczna, przypadkowa i pozbawiona wspólnego mianownika. Jednak im dalej tym pojawia się więcej pytań, z których wyłania się skomplikowany i przerażający obraz rzeczywistości, zasłoniętej przed zwykłym śmiertelnikiem. Nastrój grozy, niepewności i zagrożenia potęguje tło - zagrożone miasto, wystawione na zbliżający się żywioł. Dzięki temu od pewnego momentu wręcz słyszymy spiesznie uciekające minuty odliczające czas jaki pozostał do nieubłaganie nadciągającego finału. Autor buduje napięcie także poprzez bardzo realistycznemu, dosadnemu i bezpośredniemu słownictwu jakie używa. Jego świat jest bardzo męski, pozbawiony ozdobników, a im bardziej go poznajemy i im bardziej zbliżamy się do prawdy tym bardziej staje się brutalny i niebezpieczny.
,,Powódź" jako debiut literacki Pawła Fleszara jest powieścią dobrą, przyciągającą uwagę. Ma momenty, które wręcz wbijają w fotel. Zaskakuje rozwojem akcji i budzi niepokój odsłaniając to co kryje się w mroku.
Krzysztof, były wojskowy, niespodziewanie przyjeżdża do Krakowa by zbadać sprawę tajemniczego samobójstwa przyjaciela z dzieciństwa. Idzie krok za krokiem po śladach Jakuba by odkryć jego szokujące i niepokojące powiązania ze światem przestępczym, a w szczególności z branżą zajmującą się porywaniem kobiet i produkcją bardzo brutalnych, wręcz bestialskich filmów pornograficznych. Kris pozbawiony wsparcia musi zdać się na pomoc dwójki nastolatków. Razem próbują dotrzeć do prawdy i zrozumieć do dokładnie stało się z Kubą i tajemniczą Zuzanną.
,,Powódź" to thriller, który rozkręca się stosunkowo wolno. Początkowo akcja wydaje się chaotyczna, przypadkowa i pozbawiona wspólnego mianownika. Jednak im dalej tym pojawia się więcej pytań, z których wyłania się skomplikowany i przerażający obraz rzeczywistości, zasłoniętej przed zwykłym śmiertelnikiem. Nastrój grozy, niepewności i zagrożenia potęguje tło - zagrożone miasto, wystawione na zbliżający się żywioł. Dzięki temu od pewnego momentu wręcz słyszymy spiesznie uciekające minuty odliczające czas jaki pozostał do nieubłaganie nadciągającego finału. Autor buduje napięcie także poprzez bardzo realistycznemu, dosadnemu i bezpośredniemu słownictwu jakie używa. Jego świat jest bardzo męski, pozbawiony ozdobników, a im bardziej go poznajemy i im bardziej zbliżamy się do prawdy tym bardziej staje się brutalny i niebezpieczny.
,,Powódź" jako debiut literacki Pawła Fleszara jest powieścią dobrą, przyciągającą uwagę. Ma momenty, które wręcz wbijają w fotel. Zaskakuje rozwojem akcji i budzi niepokój odsłaniając to co kryje się w mroku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz