PREMIERA KSIĄŻKI -> 27.02.2019r.
Tytuł oryginału: Vox
Niedaleka przyszłość. Zmiana władzy w USA doprowadza do tego, że z dnia na dzień połowa obywateli zostaje pozbawiona głosu. Wszystkie kobiety zostają zakute w liczniki monitorujące ilość słów, które wydają z siebie w ciągu dnia. Każda kobieta może posługiwać się zaledwie setką słów dziennie. Niepokorne karane są boleśnie, najpierw porażeniami prądem. Najbardziej radykalną formą kary są obozy pracy, zwane klasztorami. Doktor neurolingwistyki Jean McClellan, także przymusowo milcząca, staje w obliczu szansy, która może przełamać dramat w jakim znalazły się kobiety, musi jednak zdecydować się na radykalne działania.
Powieść ,,Vox" można odbierać różnorodnie. Z jednej strony jest to powieść zmuszająca do myślenia. W tle przemyca wiele celnych przemyśleń na temat współczesności i tego jak bardzo radykalizuje się świat. Zajęci pracą, własnym życiem, prywatnymi relacjami międzyludzkimi nie zauważamy tego co dzieje się gdzieś obok. Ludzie skupieni mocno na sobie, nie próbują a wręcz nawet nie chcą wychylić się ze swojej skorupy aż do momentu, gdy tak jak bohaterki powieści, pewnego dnia budzą się i zauważają, że ktoś inny za nich zdecydował i dopasował świat do swojej wizji. Jest kilka momentów w książce, gdzie celne i dobitne podsumowanie współczesnych relacji społeczno-policznych zmusiło nie do odłożenia książki na bok i przejścia się po herbatę by przemyśleć to co właśnie przeczytałam. Wizja autorki jest przejaskrawiona, wyolbrzymiona ale nie nierzeczywista. Pewne mechanizmy są stałe, cały czas się rozgrywają, tylko społeczeństwo przestało zwracać na nie uwagę aż do chwili gdy jest za późno. Powieść jest głosem, który próbuje zwrócić uwagę, przełamać marazm, wyrwać z pętli dom-bliscy-praca i walczyć o chociaż najmniejsze zaangażowanie.
,,Vox" ma także drugie oblicze - w pełni realizujące dobrze znane hollywoodzkie schematy o zwykłym człowieku postawionym w niezwykłej sytuacji i decydującym się zawalczyć z systemem o siebie i innych. Chyba nie trzeba być specjalnie przenikliwym, żeby mniej więcej wiedzieć jak może się to potoczyć. Jest dramatyczne walka, rozdzierające serce wybory, bolesne zderzenia z bezdusznym systemem i iskra pomysłu, który może zmienić losy świata. Nic nie jest przesądzone aż do ostatniej strony i dopiero finał przynosi wszystkie lub prawie wszystkie odpowiedzi.
,,Vox" to powieść, po którą watro sięgnąć. Autorce udało się połączyć sensację z mocną, zaangażowaną społecznie literaturą, która może trafić i być zrozumiała dla każdego. Za pomocą prostych słów i banalnych przykładów pokazuje co się dzieje w świecie, gdzie większość jest po prostu bierna. Polecam!
Powieść ,,Vox" można odbierać różnorodnie. Z jednej strony jest to powieść zmuszająca do myślenia. W tle przemyca wiele celnych przemyśleń na temat współczesności i tego jak bardzo radykalizuje się świat. Zajęci pracą, własnym życiem, prywatnymi relacjami międzyludzkimi nie zauważamy tego co dzieje się gdzieś obok. Ludzie skupieni mocno na sobie, nie próbują a wręcz nawet nie chcą wychylić się ze swojej skorupy aż do momentu, gdy tak jak bohaterki powieści, pewnego dnia budzą się i zauważają, że ktoś inny za nich zdecydował i dopasował świat do swojej wizji. Jest kilka momentów w książce, gdzie celne i dobitne podsumowanie współczesnych relacji społeczno-policznych zmusiło nie do odłożenia książki na bok i przejścia się po herbatę by przemyśleć to co właśnie przeczytałam. Wizja autorki jest przejaskrawiona, wyolbrzymiona ale nie nierzeczywista. Pewne mechanizmy są stałe, cały czas się rozgrywają, tylko społeczeństwo przestało zwracać na nie uwagę aż do chwili gdy jest za późno. Powieść jest głosem, który próbuje zwrócić uwagę, przełamać marazm, wyrwać z pętli dom-bliscy-praca i walczyć o chociaż najmniejsze zaangażowanie.
,,Vox" ma także drugie oblicze - w pełni realizujące dobrze znane hollywoodzkie schematy o zwykłym człowieku postawionym w niezwykłej sytuacji i decydującym się zawalczyć z systemem o siebie i innych. Chyba nie trzeba być specjalnie przenikliwym, żeby mniej więcej wiedzieć jak może się to potoczyć. Jest dramatyczne walka, rozdzierające serce wybory, bolesne zderzenia z bezdusznym systemem i iskra pomysłu, który może zmienić losy świata. Nic nie jest przesądzone aż do ostatniej strony i dopiero finał przynosi wszystkie lub prawie wszystkie odpowiedzi.
,,Vox" to powieść, po którą watro sięgnąć. Autorce udało się połączyć sensację z mocną, zaangażowaną społecznie literaturą, która może trafić i być zrozumiała dla każdego. Za pomocą prostych słów i banalnych przykładów pokazuje co się dzieje w świecie, gdzie większość jest po prostu bierna. Polecam!
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Muza!
p.s. WYZWANIE 2019 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 138,2 cm - 2,8 cm = 135,4 cm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz