niedziela, 15 kwietnia 2018

,,Labirynt Duchów" Carlos Ruiz Zafón

 Tytuł oryginału: El Laberinto de los Espíritus

Zazwyczaj to ja decyduję o tym jak wygląda u mnie proces czytania: kiedy zrobić przerwę, odłożyć na półkę, podglądnąć zakończenie czy wrócić do jakiegoś fragmentu. Są jednak opowieści, które całkowicie wymykają mi się spod kontroli. Sprawiają wrażenie jak gdyby żyły własnym życiem a ja jestem tylko bezwolną marionetką, która daje się prowadzić przez labirynty słów i wrażeń. Tak właśnie było w przypadku ,,Labiryntu Duchów".

Poprzednie książki z cyklu (z wyjątkiem ,,Więźnia nieba") czytałam dosyć dawno temu - chyba już prawie dekada minęła. Mimo to, czas tutaj nie grał żadnej roli. Fabuła luźno powiązana jest w innymi częściami, sama w sobie stanowiąc nową, fascynującą opowieść. Od pierwszych stron wraca poczucie magiczności, gotyckiego, nierzeczywistego klimatu kultowych powieści Zafona. Akcja, która pozornie sprawia wrażenie sensacji połączonej z kryminałem, przepełniona jest opowieściami o książkach, czytelnikach, prawdzie zaklętej, gdzieś pośród stronic. To także wielowymiarowy obraz Barcelony - Barcelony mrocznej, przesyconej tajemnicami, skrywającej swoje sekrety i niechętnie odsłaniającej swoje prawdziwe oblicze. To pełne mroku oblicze jednak hipnotyzuje, przyciąga i nie pozwala się oderwać, kusi niedopowiedzeniami i swoją tajemniczością.

,,Labirynt duchów" to także niezwykła opowieść o ludziach, powolnym dochodzeniu do prawdy, odkrywaniu tego bolesne i trudne, ogromnej zbrodni i banalnej karze. Wszystko utkane się z magii słów i obrazów. Mimo wszechobecnej grozy i niepewności czasów, chciałoby się przenieść w ten okres i na powrót poczuć urok chwil,zrozumieć wagę zaklętych opowieści oraz poczuć niespieszny rytm życia.

Zafon znów zahipnotyzował i zaczarował czytelników. Dał im poczuć magię swoich opowieści i zamykając swoją historię, zostawił czytelników. Bo gdy dotrze się do końca, chce się aby ta opowieść trwała dalej, by pojawiło się coś jeszcze. Ja jestem zaczarowana :)

p.s. WYZWANIE 2018 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu:  114,4 cm - 6,0 cm = 108,4 cm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz