poniedziałek, 13 marca 2017

,,Wojny rodziny Gucci" Jenny Gucci

Tytuł oryginału: Gucci Wars

Świat bogatych i sławnych od zawsze fascynuje. Budzą oni całą gamę, czasem sprzecznych uczuć i emocji. Zachwycamy się ich strojami, przepychem życia, ekscytujemy kolejnymi wydarzeniami z ich życia, po cichu zazdrościmy podróży, oburzamy nadmiernym epatowaniem bogactwem. Jedno jest jednak pewne: nie umiemy przejść obok nich obojętnie. Cóż sławne nazwisko przyciąga tłumy, a szczególnie jest nim tak uznane jak Gucci. Kto przepuści jedyną w swoim rodzaju możliwość zaglądnięcia za kurtynę i sprawdzenia co na prawdę się z nim wiążę?

Historia Jenny Gucci zaczyna się jak bajka. Młoda kobieta nagle zostaje  dostrzeżona przez syna modowego potentata. Szalony romans kończy się małżeństwem a dziewczyna nagle wkracza na niedostępne dla niej wcześniej salony. Wszystko o czym wcześniej marzyła znajduje się teraz w zasięgu ręki. Jednak ta historia stopniowo odsłania swoją mroczną stronę. Jenny będzie świadkiem brutalnych i bezwzględnych walk wewnątrzrodzinnych, irracjonalnych zachowań. Jej cudowny świat zacznie się walić i sama będzie musiała  stanąć do walki o swoją godność oraz przyzwoite życie dla córki.

Jak każda historia oparta na prawdziwych wydarzeniach, ta też może budzić różne odczucia. Wręcz nieprawdopodobnym wydaje się, to co działo się w gabinetach i rezydencjach rodzinny Gucci. Gdy do głosu dochodzą urażone ambicje, żądza bogactwa oraz gorący, włoski temperament nie może być spokojnie. Zgrozę wywołują kolejne działania Guccich, wymierzone w najbliższych oraz bezbronne jednostki. Cały czas mieszają i kotłują się szaleństwo z okrucieństwem oraz zachłannością. Jenny pisze ciekawie i próbuje być w swojej opowieści obiektywna. Próbuje jasno, klarownie naświetlić to co z zapałem relacjonowały tabloidy w latach osiemdziesiątych i na początku dziewięćdziesiątych. Po lekturze zrozumiałym staje się dlaczego rodzina Guccich straciła prawa do marki i została wykupiona przez firmę zewnętrzną.

,,Wojny rodziny Gucci" to ciekawa lektura, która może zainteresować wszystkich nie tylko pasjonatów mody czy prasy tabloidowej. Zachęcam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz