piątek, 31 marca 2017

,,Urodzony w Casal di Principe" Amadeo Letizia, Paola Zanuttini


Tytuł oryginału: Nato a Casal di Principe

,,Urodzony w Casal di Principe" to nie powieść, to nie fikcja literacka. To prawdziwa historia opowiadająca o wczesnej dorosłości włoskiego producenta filmowego Amadea Letizii. To książka, która już przez swój tytuł może zelektryzować i przyciągnąć wielu Włochów. Magnesem będzie enigmatyczne i tajemnicze Casal di Principe. Co w nim jest takiego dowiedziałam się dopiero po skończeniu czytania.

Casal di Principe po miejscowość w południowych Włoszech, leżąca w regionie Kampanii. Mała mieścina osławiona przez działalność Kamorry, czyli zbrojnej, tajnej organizacji przestępczej. Przewodnikiem po Casal di Principe zostaje Letizia. Powraca tam po latach by uporządkować swoje wspomnienia oraz wyjaśnić okoliczności towarzyszące tajemniczemu śmiertelnemu wypadkowi brata Leonardza oraz podjąć próbę rozwiązania zagadki zaginięcia drugiego z braci, Paola.

Rozczaruje się każdy, kto liczy na mroczną, dobitną oraz bardzo realistyczną opowieść o włoskiej mafii. ,,Urodzony.." jest powieścią bardzo subiektywną i prywatną. To opowieść o boleśnie doświadczonej rodzinie, która tylko zahacza o porachunki mafijne. Wszystko koncentruje się na rodzinie Letizia i z ich perspektywy widzimy tylko maleńki wycinek działalności przestępczej z przełomu lat 80-tych i 90-tych. Dla przeciętnego, nie znającego kontekstu oraz realiów tych czasów książka jest bardzo enigmatyczna i powierzchowna. Brakło w niej obiektywnego, zewnętrznego spojrzenia. Tak na prawdę, głos ma tylko Amadeo oraz jego rodzice. Brakuje raportów policyjnych (błędnie i chaotycznie prowadzone śledztwa przez niekompetentnych karabinierów) oraz wypowiedzi innych świadków tych wydarzeń (nie pamiętają, nie chcą mówić, nie żyją).

Amadeo Letizia z pewnością jest ważnym głosem. Mówi o czymś co jeszcze do niedawna było tematem tabu. Mówi o włoskiej mafii i pewnie we Włoszech jego relacja ma znaczenie. Jednak dla przeciętnego Polaka jest powierzchowna, pozbawiona wnikliwego i szerszego przedstawienia środowiska. A i sam bohater to postać prawie anonimowa. Daje zaledwie ułamek wiedzy i nie wywołuje żadnych skojarzeń, więc trudno się dziwić, że jej wydanie w Polsce przeszło prawie bez echa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz