sobota, 30 lipca 2016

,,Niemiecki bękart" Camilla Läckberg

Tytuł oryginału: Tyskungen

Po raz piąty trafiam do Fjallbacki. Po raz kolejny aby razem z Patrickiem, Eriką i spółką rozwiązać zagadkę zabójstwa. Ta sprawa będzie nietypowa. Mocno ingerująca w życie głównych bohaterów i powoli odsłaniająca mroczną wojenną przeszłość tego małego nadmorskiego miasteczka. Lawinę zdarzeń uruchomi stary niemiecki medal, który Erika znajduje w skrzyni matki. Gdy spróbuje zgłębić tajemnicę jego pochodzenia, osoby, które mogłyby udzielić odpowiedzi nabiorą wody w usta lub ... zginą.

Camilla Lackberg popełniła jeden kardynalny błąd. Za wcześnie, zasugerowała nam cały przebieg akcji i ostateczne rozwiązanie. Zabiło to akcję i całe napięcie. Całość sprowadziła się tylko do czekania, aż nasze przypuszczenia się spełnią. Mimo to przyjemnie obserwowało się poczynania policjantów z posterunku we Fjallbace . Teoretycznie pozbawieni są wsparcia ze strony Patricka co pozwala dostrzec w nich coś więcej niż jego tło. Martin i Gosta zaczynają nabierać stanowczości, samodzielności oraz pewności siebie. Jeśli chodzi o wątek komediowy, jak zawsze można liczyć pod tym względem na nieocenionego Mellberga.

,,Niemiecki bękart" miał potencjał by stać się dobrym, trzymającym w napięciu thrillerem z silnym wątkiem historycznym ale jego wymowę znacznie złagadza tło obyczajowo. Trudno drżeć z oczekiwania na ostateczną rozgrywkę z mordercą gdy obok nóg pałęta się roczny brzdąc, trzeba iść na spacer i pocieszać byłą żonę. Ale każdy kto spotkał się już z sagą Lackberg wie doskonale, że wątki obyczajowe zajmują równorzędne miejsce z tymi kryminalnymi. To stanowi jej znak rozpoznawczy i chyba za to ją lubimy. Gdy znowu zatęsknię za Fjallbacką sięgnę po kolejny tom, szczególnie, że już w tym tomie autorka sugerowała znaczne zmiany w życiu bohaterów.

p.s. WYZWANIE 2016 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 57,9 cm - 3,8  cm = 54,1 cm

1 komentarz:

  1. Jakoś mnie do Lackberg nie ciągnie w ogóle. Ten cykl wydaje mi się za długi i z opowieści kumpeli wiem mniej więcej, czego się spodziewać. Odpuszczę zdecydowanie ;)

    OdpowiedzUsuń