niedziela, 10 stycznia 2016

,,Heretyk" Carlo A. Martigli

Tytuł oryginału: L'eretico

Raz na jakiś czas pojawiają się książki (na szczęście nie za często) o których totalnie nie wiem co powiedzieć. Nie są ani takie złe, ani dobre. W sumie nie da się ich jednoznacznie ani pochwalić, ani skrytykować. Właśnie taką powieścią jest ,,Heretyk".

Gdy trafił w moje ręce byłam bardzo zadowolona. Lubię powieści historyczne, szczególnie te gdzie w tle pojawiają się wyraźne postaci żyjące rzeczywiście. Tutaj mamy do czynienia z piętnastowiecznymi Włochami, które stają się areną starcia niebanalnych, silnych osobowości: Savonaroli, Aleksandra VI Borgii, i Giovanniego Medici. Taki zestaw powinien gwarantować opowieść, którą czyta się z wypiekami na twarzy, szczególnie jeśli dodamy TAJEMNICĘ mogącą zmienić dzieje świata. Niestety autor nie wykorzystał pokładów swojego tła. Stworzył nudną, bezbarwną, prawie pozbawioną akcji fabułę. Całość ratuje opowieść o Issie/Jezusie. Ten wątek akurat mnie bardzo zaciekawił i nie mogłam się doczekać kolejnych fragmentów opowieści. Autor stworzył dzieje Chrystusa, umieszczając go między 12 a 30 rokiem życia wśród azjatyckich mnichów. Tam miał pozyskiwać mądrość i umiejętności, które następnie wykorzystał w okresie swego nauczania. Przyznam, że niezły pomysł i całkiem zgrabnie rozwinięty.

Podsumowując: ,,Heretyk" to to bardzo przeciętna bajka, po którą można sięgnąć gdy już absolutnie nie ma co czytać. Na pewno każdy znajdzie coś co go zainteresuje ale niestety jest tego za mało.

1 komentarz: