sobota, 18 maja 2024

,,Willa przy Perłowej" Paulina Molicka

 


Zawsze omijałam książki obyczajowe autorstwa polskich pisarek szerokim łukiem. Bardzo,  bardzo długo nie mogłam się do nich przekonać. Jednak ostatnio coraz częściej na nie trafiam i chyba muszę zmienić swoją opinię. Doskonałym na to przykładem jest ,,Willa przy Perłowej".

Michalina nagle rzuca wszystko i wyjeżdża z Lublina by zamieszkać u stryja. Nie chce mówić o tym co spowodowało tak gwałtowną reakcję ale doskonale widać, że została zraniona. Zupełnym przypadkiem spotyka starszą panią i dostaje pracę jako specjalista od marketingu internetowego w podupadającej willi. Tam właśnie spotka ludzi, którzy zmienią jej życie, ale także ona wpłynie na kilka osób, sprawiając, że nic nie będzie takie jak wcześniej.

Początki z tą książką były ciężkie. Sporo postaci, sporo niedomówień albo odniesień do wydarzeń, których nie znałam bo nie czytałam pierwszej części. Jednak po pierwszym wrażeniu chaosu pojawił się spokój. Ostatnio w internecie spotkałam się z określeniem ,,pluszksiążki" czyli takie lekkie, otulające, emanujące ciepłem i dobrą energią. I właśnie taka jest ,,Willa przy Perłowej". Dodałabym nawet, że to trochę baśń z dobrymi duszkami krążącymi między ludźmi i popychającymi ich we właściwym kierunku. Trudno uwierzyć, że naprawdę istnieją takie miasteczka, że tak łatwo ludzie rozwiązują problemy czy się zmieniają. Jednak w baśniach wszystko jest możliwe a potem to ciepło spływa na czytelnika.

,,Willa przy Perłowej" może nie zapadnie w pamięć na lata. Jednak sprawi, że przez chwilę będzie lepiej. Uśmiechniemy się, otulimy ciepłem, zanurzymy w bajce, w którą każdy dorosły chce wierzyć, napełnimy się pozytywną, różową energią a potem dzielnie wkroczymy w szary świat. I może naiwnie uwierzymy, że tak samo jak nad bohaterami nad nami też ktoś czuwa i pomaga w odpowiednich momentach. Polecam!

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Dragon!

 

 

 p.s. WYZWANIE 2024 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 85,8 cm - 2,4  cm = 83,4 cm.

 

2 komentarze:

  1. Też jestem po lekturze tej książki. Z tym, że ja czytałam pierwszy tom i było mi łatwiej. Bardzo mi się podobała i faktycznie otula niczym kocyk. Polecam bardzo gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też się długo wzbraniałam przed polskimi obyczajówkami, aż w końcu dałam się kilku oczarować i teraz już chętniej po nie sięgam. Oczywiście, czasami trafię na historię pełną w moim odczuciu żenujących scen, ale głównie czytam jednak bardzo dobre książki.

    OdpowiedzUsuń