środa, 15 maja 2024

,,Fabryka szpiegów" Piotr Gajdziński


 Lato 2022 roku. Wojna w Ukrainie trwa a amerykański wywiad podsuwa dziennikarzowi Rafałowi Terleckiemu niepokojące informacje. Dowiaduje się on, że nieopodal jego rodzinnej miejscowości działała przez lata rosyjska szkoła, w której od najmłodszych lat szkoleni byli przyszli nielegali czyli szpiedzy, mający głęboko wniknąć w środowiska międzynarodowe i zbierać dane dla Związku Radzieckiego, a potem Rosji. Terlecki zaintrygowany podąża śladem podrzucanych poszlak i odkrywa, że jeden z byłych wychowanków zajmował w latach 90-tych wysokie stanowisko w tworzącym się rządzie polskim. Jednak nie tylko on może okazać się zagrożeniem, znacznie bardziej niebezpieczni i nieustannie działający w ukryciu okażą się inni wychowankowie ośrodka.

,,Fabryka szpiegów" to thriller sensacyjno-szpiegowski z mocnym akcentem politycznym, napisany w klasycznym stylu, który trochę nasuwa skojarzenia z Kenem Follettem. Nieśpieszna ale elektryzująca akcja, różne plany zarówno czasowe jak i lokalizacyjne, odniesienia do prawdziwych zdarzeń oraz niejednoznaczni bohaterowie, który prowadzą grę na własną rękę. Terlecki próbuje złamać zmowę milczenia, która trwała wiele lat by dowiedzieć się co dokładnie działo się za murami szkoły w okolicach Wolsztyna. Idzie szlakiem poszlak i niedomówień, wyciąga na jaw tajemnice, które od wielu lat ktoś próbuje skutecznie zacierać przy okazji wpadając na trop zbrodni, które są jak najbardziej namacalne i bestialskie. Dopiero wtedy zrozumie jak wielkim niebezpieczeństwem było to co Związek Radziecki próbował stworzyć w Polsce.

Mimo, że wszystkie teorie spiskowe traktuję z lekkim przymrużeniem oka to powieść Piotra Gajdzińskiego mnie zaintrygowała. Doskonale łączy fikcje literacką z prawdą historyczną opartą na byłej jak i bieżącej sytuacji politycznej. Snuje niepokojącą opowieść o uśpionym zagrożeniu, które skutecznie zostało zaszczepione w społeczeństwie. O planie, który został rozpisany na lata i z którego nie ma możliwości się wyplątać. O czystym złu, które można wyszkolić i zaprogramować. ,,Fabryka szpiegów" to fikcja literacka ale świetnie skonstruowana i tak operująca faktami, że można się zacząć zastanawiać czy to naprawdę jest tak niemożliwe. Jest to powieść surowa, napisana z męskiej perspektywy i od początku nakreślająca granicę, gdzie przebiega podział między dobrem i złem. Jedyne co pozostaje do odkrycia  to jak daleko sięgają macki układów i szpiegowskich intryg.

,,Fabryka szpiegów" skutecznie przykuwa uwagę. Może nie ma tam wielu zaskoczeń czy gwałtownych zwrotów akcji ale jest klimat tajemnicy, zagrożenia, przełamywania zmów i rozpracowywania intryg szpiegowskich. Akcja posuwa się powoli naprzód jednak robi to w taki sposób, że trudno się oderwać. Autor nie sili by zaszokować czytelnika a mimo to ma jego pełne skupienie. Dawno nie czytałam tak intrygującego thrillera gdzie łączy się wątki sensacyjne, szpiegowskie i polityczne i dlatego będę polecać. 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu MUZA!

 

 

 p.s. WYZWANIE 2024 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 88,9 cm - 3,1  cm = 85,8 cm.    

1 komentarz:

  1. Podoba mi się, zwłaszcza to, że można poczuć niepokój, że opisywana historia może toczyć się w rzeczywistości, ale my jeszcze o tym nie wiemy.

    OdpowiedzUsuń