niedziela, 1 listopada 2020

,,Upiorne Święta" Antologia

 
Już wkrótce Święta Bożego Narodzenia. Już teraz, chociaż listopad dopiero się zaczął, w sklepach pojawiają się pierwsze ozdoby, pierwsi Mikołaje, za chwilkę najpierw nieśmiało potem coraz mocniej zabrzmią piosenki świąteczne, z nieśmiertelnym ,,Last Christmas" na czele. I chociaż wszystko to ma wprawiać ludzi w dobry, radosny, pozytywny nastrój to u mnie zawsze wywołuje ciarki zniechęcenia i przerażenia. Ale ja mam na myśli tylko szalejący konsumpcjonizm, sztuczność i przesyt bzdurami ,,które musisz mieć, żeby Święta się udały". Ale co by było, gdyby dreszcze przerażenia wywoływało coś innego? Co by było gdyby Boże Narodzenie wcale nie było tak radosnym, bezpiecznym i rodzinnym świętem jak chcemy by było? Właśnie na te pytania odpowiada antologia, która niedawno miała swoją premierę.

,,Upiorne święta" to zbiór dziesięciu opowiadań napisanych przez popularnych polskich pisarzy, wśród których wisienka na torcie jest kultowy angielski pisarz Graham Masterton. Akcja wszystkich opowiadań rozgrywa się w okołoświątecznej przestrzeni czasowej. I cóż można powiedzieć o całości? Z pewnością są to opowiadania tak zróżnicowane jak zróżnicowana jest tematyka poszczególnych autorów. Wszyscy tematycznie krążą wokół horrory, thrillera, mrocznego fantasy czy science fiction. Są opowiadania bardzo mroczne w swej wymowie, inne niosą smutne refleksje na temat nas samych i naszych relacji z ludźmi, znajdzie się i takie, które jest typowym zapychaczem czyli przeczytać i zapomnieć bo większych emocji nie wywołują. Są takie ocierające się o humor i trochę przewrotne - tutaj uśmiech w stronę Adama Przechrzty, którego dotychczas nie czytałam a który rewelacyjnie spisał się w krótkiej formie. Artur Urbanowicz nawet w opowiadaniu postawił na budowanie napięcia i zaskakujące makabryczne rozwiązanie. Zdecydowanie ciekawe i bardzo pesymistyczne spojrzenie na przyszłość ma Marek Zychla. Przyznam, że jego opowiadanie bardzo mnie zaintrygowało, ma w sobie coś z bardzo mrocznego postapo.

Nie chcę opisywać i streszczać każdego z opowiadań bo wiem, że w tym zbiorze każdego uderzy coś innego. Opowiadania są zróżnicowane ale wszystkie mają mroczny wydźwięk. Epatują przeróżnymi emocjami: lękiem, niepewnością, zaskoczeniem, strachem, poczuciem zagrożenia czy niepewnością jutra. Jedne są bardziej nastawione na rozrywkę, inne w tle przemycają ważne tematy i koncentrują się na mało popularnych problemach. Nie da się ich jednak czytać zupełnie obojętnie i jedno jest pewne: Boże Narodzenie nigdy już nie będzie takie samo.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Akurat!

 

 

p.s. WYZWANIE 2020 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 75,5 cm - 2,5  cm = 73,0 cm.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz