wtorek, 11 czerwca 2024

,,The Spanish Love Deception" Elena Armas

Tytuł oryginału: The Spanish Love Deception

 Catalina ma problem! Spory problem! Za miesiąc leci do Hiszpanii na ślub siostry. Świadkiem pana młodego jest jej były, szczęśliwie świeżo zaręczony. Dlatego Catalina dumnie oświadczyła rodzinie, że ona też przyjedzie z chłopakiem, którego ... nie ma. Przypadek sprawia, że całą rozmowę słyszy Aaron, jej pracowe nemesis. Od dwóch lat drą nieustannie koty i oficjalnie wszyscy wiedzą, że oni za sobą nie przepadają i różnią się jak dzień i noc. Wspólna wyprawa na wesele wydaje się być zapowiedzią totalnej katastrofy. Jednak nie byłby to dobry romans, gdyby coś się nie zmieniło. Trzy dni wesela wywrócą do góry nogami ich relację i ujawnią wiele nieoczekiwanego i zaskakującego.

Jako dziecko początku lat 2000 wychowane na komediach romantycznych Susan Elizabeth Phillips, Meg Cabot i innych spod znaku starego Ambera mam jeden najważniejszy zarzut. Czemu to jest takie rozwleczone i przegadane? Ta komedia ma w sobie wiele uroku, momenty lekkości i humoru oraz spore pokłady romantyczności, którego są tłumione przez miliony zupełnie bezsensownych, rozdmuchanych przemyśleń, powtarzających się w kółko co kilka stron. Domyślam się, że miało to pogłębić warstwę psychologiczną, próbować pokazać że nie jest to kolejna głupiutka historia oparta na motywie ,,od nienawiści do miłości" ale także opowieść poruszająca m.in temat seksizmu w pracy czy nierówności w ocenie zachowań mężczyzn i kobiet. I to jest fajne, jednak można by to zrobić prościej, łatwiej i bardziej naturalnie. Przez ponad sto stron czekałam na coś co mnie przekona do tej historii a miała to być odskocznia i pozytywna opowieść na weekend. I taka w końcu była, chociaż rozkręcanie trwało zdecydowanie za długo.

Finalnie odbieram ,,The Spanish Love Deception" pozytywnie. Ta historia ma potencjał. Gdy już się rozkręci jest zabawna, romantyczna, okraszona idealną ilością pikanterii i seksowności bez przekraczania granicy erotyku, mimochodem dotyka ważnych problemów społecznych ale przede wszystkim pokazuje rodzącą się relację między dwojgiem pozornie różnych ludzi. To może być opowieść, która wywoła uśmiech na twarzy (o ile najpierw nie zaśniecie) i dreszczyk emocji oraz ekscytacji. W sumie tego się oczekuje od takich książek więc jest prawie idealnie. 

 

 p.s. WYZWANIE 2024 - Przeczytaj tyle ile masz wzrostu: 73,3 cm - 3,5  cm = 69,8 cm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz