środa, 15 września 2021

,,Dzieci Getta. Ostatni świadkowie zagłady" Magda Łucyan


Takie książki jak ta ciężko się ocenia. Bo co tutaj napisać? Fascynująca? Wciągająca? Trochę nie wypada. Prawdziwa? Autentyczna? To jednak nie oddaje wszystkiego. Czy zwracać uwagę na styl, formę? Nie, tutaj najważniejsze jest przesłanie i pamięć. A wszystko inne schodzi na drugi plan.

Magda Łucyan przeprowadziła pięć poruszających rozmów z ludźmi, którzy jako dzieci doświadczyli prawdziwego piekła. Z dnia na dzień zostali ograbieni ze wszystkiego i zamknięci w getcie. Skazani na cierpienie, niewyobrażalny głód, choroby, zimno. Wszystko to miało jeden cel - wymordowanie. Oni jednak jakimś cudem przeżyli. Wiele lat zajęło im uporanie się z traumą i dotarcie do punktu, w którym mówią i opowiadają o tym czego doświadczyli. Mówią by to co wydarzyło się w trakcie II wojny światowej nigdy nie zostało zapomniane i nigdy więcej się nie powtórzyło.

Gdy zaczynałam czytać wydawało mi się, że wiem czego mogę się spodziewać. Mam całkiem niezły ogląd na temat II wojny światowej i zdaję sobie sprawę z tego co wtedy działo się na świecie i jak niewyobrażalne, bestialskie rzeczy wtedy się rozgrywały. Jednak cała moja wiedza nie przygotowała mnie na to co znalazłam w tej książce. Magda Łucyan nie koncentruje się tylko na doświadczeniach z getta. Ona pokazuje szerszy obraz. Zderza spokojny świat sprzed wojny z piekłem getta. Jej bohaterowie to zwyczajny ludzie, jedni pochodzili z trochę biedniejszych rodzin, inni byli całkiem nieźle sytuowani. Żyli podobnie do nas. I nagle, z dnia na dzień, wszystko im odebrano a ich samych pozbawiono nawet statusu człowieka. Te opowieści bolą gdy się je czyta, szczególnie gdy patrzy się na świat oczami dzieci, jakimi wtedy byli bohaterowie. Zostali okradzeni nie tylko z dóbr materialnych ale przede wszystkim z dziecęcej niewinności i radości. Odebrano im możliwość dorastania i uczenia się. Wystawiono na niewyobrażalne okrucieństwo, paraliżujący strach, zamknięto i zmuszono do ukrywania się. Zamordowano ich najbliższych. I to wszystko działo się tutaj w centrum Europy, nawet nie 100 lat temu.

Podziwiam odwagę i siłę rozmówców. Zdecydowali się mówić głośno o tym co ich spotkało, aby nie pozwolić na zapomnienie. Ich przesłaniem jest pamięć i niedopuszczenie do tego aby takie zło ponownie kiedykolwiek się wydarzyło. Skoro oni mówią my powinniśmy słuchać i realizować ich przesłanie. Warto, bo ,,holokaust nie spadł z nieba" on rodził się powoli obok, a skoro pojawił się raz, może znowu wrócić. Dlatego trzeba być czujnym i pamiętać aby cierpienie milionów nie poszło na marne. Polecam gorąco!

1 komentarz:

  1. Ciężko się czyta takie książki, ale uważam, że warto. Żeby wiedzieć i pamiętać.

    OdpowiedzUsuń